środa, 31 października 2007

październik 2007

30 październik 2007
Golden Life » 24.11.94

Gdy matka tuli w ramionach dziecko swe,
Jej miłość staje przeciw złym mocom.
Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz,
Jak ona czuwa nad nim nocą.

Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak.
Bo przywilejem jest młodości
Zabawa, radość, przyjaźń, a nie strach.
Bo młodość nie chce wiedzieć o tym, że:

Ref.:
Życie choć piękne tak kruche jest.
Wystarczy jedna chwila, by zgasić je.
Życie choć piękne tak kruche jest.
Zrozumiał ten, kto otarł się o śmierć.

I nie do końca piękny jest ten świat
Gdy wciąż odwieczne prawa łamie.
Zabiera miłość, młodość, słońca blask
Lecz my nie chcemy wiedzieć o tym, że:

Ref.
Życie choć piękne tak kruche jest.
Wystarczy jedna chwila, by zgasić je.
Życie choć piękne tak kruche jest.
Zrozumiał ten, kto otarł się o śmierć.
30 październik 2007
Śpiewem ptaków
Obudzona
Ze snu
Który
Długo
Nie trwał
Słowa
Słowom
Nie zrównane
Jedne piękne
Inne szare
Tak jak ludzie
Na tym świecie
Jedni mili
Inni…
Sami wiecie…
Tańczyli... 29 październik 2007
Mary i Sławek pozapalali świece…
Zgasili światło… rozmawiali siedząc
naprzeciwko siebie…
Tego nie można nie tańczyć…
powiedział Sławek i podał Mary rękę…
Wstała z fotela… zaczęli tańczyć…
Wygłupiali się… zabrzmiała wolniejsza
piosenka… Mary wtuliła się w Sławka
Uwielbiam się do Ciebie przytulać…
jesteś taki ciepły Sławku…
Na jego twarzy zagościł uśmiech…
Sławek usiadł na kanapie…
Mary przytuliła się do niego…
Gadali długo…
Położyli się…
Zasnęli wtuleni w siebie…
29 październik 2007
Celine Dion » Taking chances

Don't know much about your life.
Don't know much about your world, but
Don't want to be alone tonight,
On this planet they call earth.

You don't know much about my past, and
I don't have a future figured out.
And maybe this is going too fast.
And maybe it's not meant to last,

But what do you say to taking chances,
What do you say to jumping off the edge?
Never knowing if there's solid ground below
Or hand to hold, or hell to pay,
What do you say,
What do you say?

I just want to start again,
And maybe you could show me how to try,
And maybe you could take me in,
Somewhere underneath your skin?

What do you say to taking chances,
What do you say to jumping off the edge?

Never knowing if there's solid ground below
Or hand to hold, or hell to pay,
What do you say,
What do you say?

And I had my heart beating down,
But I always come back for more, yeah.
There’s nothing like love to pull you up,
When you’re laying down on the floor there.
So talk to me, talk to me,
Like lovers do.
Yeah walk with me, walk with me,
Like lovers do,
Like lovers do.

What do you say to taking chances,
What do you say to jumping off the edge?
Never knowing if there's solid ground below
Or hand to hold, or hell to pay,
What do you say,
What do you say?

Don’t know much about your life
And I don’t know much about your world.
Nie odnajdzie... 29 październik 2007
Bajm » Ta sama chwila

Mów - niech Twoje słowa zbudzą krew
Niech wszystko będzie już okej
Jest tyle miejsc, do których powrócimy
Mów - niech Twoje słowa zburzą mur
Niech Twoje dłonie zniszczą chłód
Ten nagły chłód, co w sercu przyniósł zimę

Ref.:
Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila
Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila

Niech każdy dzień dodaje nam sił
Może znajdziemy siebie znów

Mów - chcę tego bardziej niż Ty sam
Miłość mocniejsza jest od skał
Obiecaj mi lawinę uniesienia
Mów - chcę być przy Tobie blisko tak
Wiem, że tych słów nie zmieni czas
Dopóki jest, dopóki jest nadzieja

Ref. (2x)

Niech każdy dzień dodaje nam sił
Może znajdziemy siebie znów

Ref. (3x)
Anioł 29 październik 2007
Lionel Richie » Angel

I just want to
tell you all the things you are
And all the things you mean to me
You’ve been with me forever
Through the changes in my life
Through all the tears and laughter

When I find myself believing there’s no place to go
When I feel the loneliness inside my heart

You’re the answer to my prayers
And you’re with me everywhere
You’re my angel, miracle, you’re all I need tonight
Give me shelter from the rain
You breathe life in me again
You’re my angel, miracle, you’re all I need to know,
tonight

Life is just a moment
We’re blowing in the wind
We’re trying to find a friend
And only time can tell us
If win or if we lose
And who will stand beside us

When there’s darkness all around me
You’re the light I see
When I need someone to ease my troubled mind

You’re the answer to my prayers
And you’re with me everywhere
You’re my angel, miracle, you’re all I need tonight
Give me shelter from the rain
You breathe life in me again
You’re my angel, miracle, you’re all I need to know,
tonight

You’re all I need tonight
All I need tonight
All I need tonight
You’re my angel

You’re the answer to my prayers
And you’re with me everywhere
You’re my angel, miracle, you’re all I need tonight
Give me shelter from the rain
You breathe life in me again
You’re my angel, my miracle, you’re all I need to know,
tonight

Odwiedziny 29 październik 2007
Sławek przyniósł ze sobą szarlotkę…
Mary powitała go radośnie
29 październik 2007
Goya » Piękny czas

Powiedz mi,co czujesz,
kiedy nas wspominasz?
Czy tamte chwile miłe na tyle,
 by w sercu je zatrzymać?

Tyle wspomnień dzisiaj łączy nas,
nie zapomnę...
Tyle wspomnień, to był piękny czas,
nie zapomnę...

Powiedz, jak mnie widzisz,
kiedy o mnie myślisz?
Czy tamte słowa szeptane bez obaw
warte, by je zachować?

Tyle wspomnień dzisiaj łączy nas,
 nie zapomnę ...
Tyle wspomnień, to był piękny czas,
 nie zapomnę...
29 październik 2007
Nie słyszalam jej...
ale tekst...
....................................


Michał Bajor » Nie ma już nic

Dzień po dniu
Ginie w cieniu nocy
Nie wierząc w sen
Puste oczy ma każdy dzień
Rdzawych liści bukiet
Jak list we krwi śle jesień

Dzień po dniu nam niesie
Smutki i mgły
Nie potrafię...
Więcej już nie muszę
I nie chcę nic
Wszystko wiem

Ostatni raz
Spróbujemy uśpić noc
Ujrzeć duszy nagie dno
Oszukać czas

Ten ostatni raz, ten ostatni raz
Spróbujemy
Tam gdzie szumi las, tam gdzie szumi las
Uciekniemy
Oszukamy czas, oszukamy czas
To nie my!
Że pomylił nas, że pomylił nas
Bo pragniemy
Ostatni raz, ostatni już raz

Nie ma już nic
I już nic nie spotka nas
Nie ma w niebie naszych gwiazd
Czy warto żyć!

Dzień po dniu
Topi się w kałuży bezbarwnych łez
Każda noc
O świt się przedłuża
Gdzieś gubiąc kres

Nie ma już nic
I już nic nie spotka nas
Nie ma w niebie naszych gwiazd
Więc po co warto żyć!
Kolejny raz
Świat zatoczył z nami krąg
Wyrwał wiarę z naszych rąk
Nie ma już nic

Nie ma już nic
Nie ma już prawd
Nie ma już kłamstw

Nie ma jużu krzywd
Nie ma już zdrad
Nie ma tęsknoty

Nie ma już nic
Nie ma już nas
Nie ma gdzie iść
Nie ma już powrotu
Nie ma już słońc
Nie ma jiż gwaizd
Nie ma już wyjść
Jest tylko popiół
29 październik 2007
I znowu wspomnienia... 29 październik 2007
Trafiłam na blogu na ten tekst:
Na plaży... 26 październik 2007
Cześć Mary
Cześć Artur
Miło Cię widzieć…
Marta mówiła, że płaczesz ciągle…
Dzisiaj nie płaczę, jestem radosna
Pamiętam nasze pierwsze spotkanie
Rozmawiałem z Darkiem
Weszłaś do pokoju i patrzyliśmy
sobie w oczy, a potem…
Też pamiętam ten dzień i miło wspominam
Cieszę się, że mnie odwiedziłeś…
Mary z Arturem spacerowali plażą…
Dziś tu tak ciepło jak latem…
Taak…
Biegli wzdłuż brzegu morza…
Zatrzymali się… Artur chwycił Mary za rękę
Ładnie się uśmiechasz…
Pochylił głowę… pocałowali się
Mary oparła się plecami o Artura…
Patrzyli na lśniące w słońcu fale…
Przypłynęły łabędzie…
Zaczęli je karmić…
Artur rzucał kawałki chleba do wody
Mary położyła kawałek chleba na dłoni
i rękę skierowała w stronę łabędzia…
Wyszedł z wody… zjadł chleb…
Mary podała mu kolejny kawałek…
Artur obserwował Mary
Uśmiechała się… radość sprawiało jej
że udało się jej namówić łabędzia
by wyszedł na brzeg… istotny był fakt
że nie bał się jej…
Artur pochlapał Mary…
Ej! Co robisz?
Ciepła…
Mary zaczęła go chapać…
Uciekała przed nim…
Dogonił ją… usiedli na piasku…















Ciepły wiatr suszył ich ubrania…
Rozmawiali…
Lubię jak jesteś radosna…
Mary uśmiechała się…
26 październik 2007
26 październik 2007
Perfect » Autobiografia

Miałem dziesięć lat
Gdy usłyszał o nim świat
W mej piwnicy był nasz klub
Kumpel radio zniósł
Usłyszałem blue suede shoes
I nie mogłem w nocy spać
Wiatr odnowy wiał (wujek Józek zmarł)
Darowano reszty kar
Znów się można było śmiać
W kawiarniany gwar
Jak tornado jazz się wdarł
I ja też chciałem grać
Ojciec, bóg wie gdzie
Martenowski stawiał piec
Mnie paznokieć z palca zszedł
Z gryfu został wiór
Grałem milion różnych bzdur
I poznałem co to sex
Pocztówkowy szał
Każdy z nas ich pięćset miał
Zamiast nowej pary jeans
A w sobotnią noc
Był Luxemburg, chata, szkło
Jakże się chciało żyć!
Było nas trzech
W każdym z nas inna krew
Ale jeden przyświecał nam cel
Za kilka lat
Mieć u stóp cały świat
Wszystkiego w brud
Alpagi łyk
I dyskusje po świt
Niecierpliwy w nas ciskał się duch
Ktoś dostał w nos
To popłakał się ktoś
Coś działo się
Poróżniła nas
Za jej Poli Raksy twarz
Każdy by się zabić dał
W pewną letnią noc
Gdzieś na dach wyniosłem koc
I dostałem to, com chciał
Powiedziała mi
Że kłopoty mogą być
Ja jej, że egzamin mam
Odkręciła gaz
Nie zapukał nikt na czas
Znów jak pies, byłem sam
Stu różnych ról
Czym ugasić mój ból
Nauczyło mnie życie jak nikt
W wyrku na wznak
Przechlapałem swój czas
Najlepszy czas
W knajpie dla braw
Klezmer kazał mi grać
Takie rzeczy że jeszcze mi wstyd
Pewnego dnia
Zrozumiałem, że ja
Nie umiem nic
Słuchaj mnie tam!
Pokonałem się sam
Oto wyśnił się wielki mój sen
Tysięczny tłum
Spija słowa z mych ust
Kochają mnie
W hotelu fan
Mówi: "na taśmie mam
To jak w gardłach im rodzi się śpiew"
Otwieram drzwi
I nie mówię już nic
Do czterech ścian
Kim naprawdę jestem... Ja? Sobą 26 październik 2007
Varius Manx

Pocałuj noc

Przez palce zwykłych dni
Oglądasz świat
W pośpiechu gubiąc sny
Twój śmiech zawstydza Cię,
Więc wolisz nie śmiać się
Niż chwilę śmiesznym być

Ref.:
Spróbuj choć raz odsłonić twarz
I spojrzeć prosto w słońce
Zachwycić się po prostu tak
I wzruszyć jak najmocniej
Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz
Idź szukać wiatru w polu
Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd
Zapomnij się i...

...tańcz

Zakładasz szary płaszcz
Łatwo wtapiasz się
W upiornie trzeźwy świt
Obmyślasz każdy gest
Na wypadek, by...
Nikt nie odgadł kim naprawdę jesteś

Ref. (2x)
Spróbuj choć raz odsłonić twarz
I spojrzeć prosto w słońce
Zachwycić się po prostu tak
I wzruszyć jak najmocniej
Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz
Idź szukać wiatru w polu
Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd
Zapomnij się i...

...tańcz


...tańcz
Nie płacz już Mary... 25 październik 2007
Mary była w swojej Chatce
Płakała… drzwi uchyliły się
Wszedł… To Ty?
Gdzie byłeś?
Podszedł i przytulił Mary…
Już jestem… i będę przy Tobie
Objął ją swym silnym ramieniem
Otarł łzy… nie płacz…
Tomek ja już nie chcę…
Ciii… głaskał ją…
Już nie chcę się tak czuć…
Jesteś silna… musisz w to wierzyć
Wierzyć… w to…
Nie zostawię Ciebie samej…
Ja już… nie potrafię znieść tego bólu
Wiesz co On jeszcze napisał…
Nie myśl o tym to tylko słowa
Jak On mógł, przecież ja bym nigdy
tak nie powiedziała…
Dlaczego On mi to robi?
Dlaczego tak okrutnie się znęca?
On inaczej nie potrafi…
On chce mnie zabić
Wolałabym aby mnie zbił
Nie chcę już tych jego kłamstw na mój temat
Tomek tulił Mary do siebie…
Chcesz… przejdziemy się na spacer…
Są gwiazdy… jest ciepła noc…
Ja już nic nie chcę…
Połóż się… zaśnij…
Tomek podał rękę Mary…
Poszli do sypialni… położyli się…
Zamknij oczy… śpij… jutro będzie lepiej
Tomek przytulił się do pleców Mary
Obejmował ją… śpij Mary…
25 październik 2007
Perfect » Nie płacz Ewka

Nie płacz Ewka, bo tu miejsca brak
Na twe babskie łzy
Po ulicy miłość hula wiatr
Wśród rozbitych szyb
Patrz poeci śliczni prawdy sens
Roztrwonili w grach
W półlitrówkach pustych S.O.S
Wysyłają w świat

Ref.: Żegnam was, już wiem
Nie załatwię wszystkich pilnych spraw
Idę sam, właśnie tam
Gdzie czekają mnie
Tam przyjaciół kilku mam, od lat
Dla nich zawsze śpiewam, dla nich gram
Jeszcze raz żegnam was
Nie spotkamy się

Proza życia to przyjaźni kat
Pęka cienka nić
Telewizor, meble, mały fiat
Oto marzeń szczyt
Hej prorocy moi z gniewnych lat
Obrastacie w tłuszcz
Już was w swoje szpony dopadł szmal
Zdrada płynie z ust

Ref.: Żegnam was...
MÓJ MISIU 25 październik 2007
24 październik 2007
Anita Lipnicka » Wszystko będzie dobrze

Serce me
czemu nie chcesz słuchać mnie
kiedy mówię: „pora spać?"
czemu drżysz
jak na wietrze wątły liść?
nie ma czego już się bać...

śpij-nie patrz na moje łzy
to tylko soli krople dwie
spróbuj zapomnieć jego wzrok
ja zapomnę śmiech

Ref: I wszystko będzie dobrze
wszystko będzie dobrze...

Ciało me
czemu nie chcesz słuchać mnie
kiedy mówię: „tańczyć czas"?
czemu drżysz
przecież wiosna przyszła dziś
różowieje w słońcu sad...

2x:
Tańcz - i wino ze mną pij
daj oszukać się
spróbuj zapomnieć jak pieścił nas
pomyśl, to był sen...

Ref: I wszystko będzie dobrze
I wszystko będzie dobrze
wszystko będzie dobrze
kiedyś będzie dobrze...

Tańcz, i wino ze mną pij... etc.

Ref: I wszystko będzie dobrze...
24 październik 2007
Anita Lipnicka » Rzuciłam kamień

być może wciąż za mało wiem
o tym co najważniejsze jest
a może mam za mało lat
być może wciąż za dużo chcę
zachłanność ma przeraża Cię
języka nóż i wstydu brak
nie wiem co znaczy słowo: dość
dawno przestałam się już bać
i jeśli nawet to mój błąd
to wiem ze żyje
nie próbuj zatrzymać mnie
rzuciłam kamień swój
nie obejrzę się już
rzuciłam kamień
być może mylę porządek spraw
i coś innego za święte mam
więc wybacz mi
muszę już iść
Ty zostań tu, ja pójdę tam
gdzie spotkam tych co tak jak ja
w szaleństwie swym
wciąż więcej chcą
by czuć że żyją
nie próbuj zatrzymać mnie
rzuciłam kamień swój
nie obejrzę się już
rzuciłam kamień...
24 październik 2007
Anita Lipnicka » Moja ostatnia rozmowa z królem

Ostatni raz
widzisz mnie
na kolanach
u Twych stop
Ostatni raz
proszę Cię
pomyśl jeszcze
o nas
Niedobrze jest, niedobrze jest
to wszystko niepokoi mnie
Słowa tracą
swoją moc
pięści więcej
mają jej
W piekło zmienia się
nasz dom
A ja nie chcę, nie chcę!
w piekle budzić się
Kobiece serce silne jest
nie wszystko jednak może znieść
o nie!
Wczoraj znów nie mogłam spać
i myślałam całą noc
jak to będzie za sto lat
czy zostanie po nas coś
Ostatni raz
proszę Cię
pomyśl jeszcze
Ostatni raz
proszę Cię
pomyśl jeszcze
Wysłuchaj mnie, wysłuchaj mnie
albo serce w kamień zmień...
Albo serce w kamień zmień...
24 październik 2007
Maanam » Jest już późno, piszę bzdury

Wydaje mi się, jakby dzień w którym żyję był dniem...ostatnim
Jestem zachłanna życia, boję się go i jednocześnie...nie dbam.
Nic nie buduje mi się, nie ma podwalin...domu
Wszystko zamyka się w tym jednym dniu, jednej...chwili
Jest już późno, piszę bzdury
Kot zapędził mysz do dziury

Jestem bezkompromisowa...uważam że...że tylko
Bystrość...nadaje... sens... życiu
Być kochanym jest bardzo, bardzo przyjemnie
Trochę drobiazgów i szlachetność serca, to człowieka wywyższa.

Jest już późno, piszę bzdury
Kot zapędził mysz do dziury
24 październik 2007
Maanam » Eksplozja

Wszystko ma swoją formę, liść, drzewo, jaszczurka
Woda w oceanach, jak w czarach spoczywa
Ogień w kominach spala się bezpiecznie
Ziemia zamknięta słowem, krąży po elipsie

Eksplozja
Eksplozja

Powietrze przybiera kształt rzeczy dowolny
Ja wciąż taka sama w gestach mimowolnych
Żyjemy obok siebie spokojnie do chwili
Gdy gniew rozsadza formy, a treść eksploduje

Eksplozja...

Kto powstrzymać może powietrze i wodę
Kto Ziemi rozkaże cofnąć rozżarzoną lawę
Kto stanie na drodze mego zniechęcenia
Do form coraz ciaśniejszych i ich
Przeznaczenia

Eksplozja...
24 październik 2007
Maanam » Oddech szczura

Co tak szura, to sierść szczura
Pierwszy szczur jest już na murach
I ociera się o ściany
Stoi cały rozczochrany

Szumi, szura i szeleści
Oddech szczura ściany pieści
I podnosi w górę Ziemię
Szczurze plemię, szczurze plemię

Nogi, nogi, setki nóg
Tupią, tupią, tup, tup, tup
Nogi, nogi, setki nóg
Tupią, tup, tup

Szczury tłoczą się w piwnicach
Niespokojna okolica
Miasto w dymie, miasto ginie
Pierwszy szczur jest już na linie

Ciemną nocą słychać piski
Syczą groźne, szczurze pyski
Bez litości, bez ochłody
Gilotyna ścina głowy

Nogi, nogi, setki nóg
Tupią, tupią, tup, tup, tup
Nogi, nogi, setki nóg
Tupią, tup, tup

Szumi, szura i szeleści
Oddech szczura ściany pieści
I podnosi w górę Ziemię
Szczurze plemię, szczurze plemię

Szczury tłoczą się w piwnicach
Niespokojna okolica
Miasto w dymie, miasto ginie
Pierwszy szczur jest już na linie

Nogi, nogi, setki nóg
Tupią, tupią, tup, tup, tup
Nogi, nogi, setki nóg
Tupią, tup, tup
Marek 24 październik 2007
Katka 24 październik 2007
Zatrzymali się… Sławek wysiadł…
Poszedł do sklepu…
Marcin wiesz dlaczego powiedziałam
że Cię kocham?
Tak, dziękujesz mi za muzykę, bo ma dla Ciebie
ogromne znaczenie…
Cieszę się, że mnie rozumiesz…
Sławek wrócił do samochodu…
Zatrzymali się przed domem Katki
Katka wyszła… uścisnęła Mary…
Mary przedstawiła Katce Sławka i Marcina
Weszli do domu…
Cześć Ola… Witaj Maciek…
Usiedli w salonie…
Ładnie tu masz Katko…
Rozmawiali…
Późnym wieczorem Mary ze Sławkiem
i Marcinem ruszyli w drogę powrotną…
Niesamowita muzyka... 24 październik 2007
No to komu w drogę temu czas…
Kto prowadzi?
Ja siadam z tyłu… powiedziała Mary
To Ty prowadź Sławku, a ja siądę obok Mary
Aleś mnie urządził… powiedział Sławek
Sławku niedaleko stad mieszka moja przyjaciółka…
Chcesz ją odwiedzić?
Chciałabym, dawno się nie widziałyśmy…
Ruszyli… Marcin włączył płytę…
Poznajesz? Spytał Marcin
Pewnie… mam ten film przed oczami…
„Uwierz w ducha”… Mary popłakała się…
Ej… nie płacz… Marcin Ją przytulił…
Marcin… Kocham Cię… przecież wiesz…
Szarlotka... 23 październik 2007
Mary, Marcin i Sławek
Zatrzymali się w schronisku…
Jedli sernik… W pomieszczeniu
pachniało ciastem… Mary zrobiła
szarlotkę… Przy stole siedziało
kilku turystów, mieli chrapkę na
pyszne ciasto…
Sławek zaproponował, by się
przeszli na spacer…
Kiedy wyszli okazało się
iż zielone pola pokrył miękki
puszysty śnieg… Zaczęli rzucać się
śnieżkami… Biegali leśnymi ścieżkami…
Świecił księżyc… było widać gwiazdy…
Mieli przemoczone ubrania…
Było im wesoło… Wspominali ich
dawne wyprawy po górskich szlakach…
Kiedy wrócili do schroniska siedli
bliżej kominka, by się ogrzać…
Pyszna szarlotka… zajadali się…
Jeden z turystów grał na gitarze
i harmonijce ustnej… miał na imię
Kazek… Wszyscy śpiewali…
Światła były pogaszone… tylko
płonący w kominku ogień z lekka
oświetlał pomieszczenie…
: ) 23 październik 2007
Celine Dion » Taking chances

Don't know much about your life.
Don't know much about your world, but
Don't want to be alone tonight,
On this planet they call earth.

You don't know much about my past, and
I don't have a future figured out.
And maybe this is going too fast.
And maybe it's not meant to last,

But what do you say to taking chances,
What do you say to jumping off the edge?
Never knowing if there's solid ground below
Or hand to hold, or hell to pay,
What do you say,
What do you say?

I just want to start again,
And maybe you could show me how to try,
And maybe you could take me in,
Somewhere underneath your skin?

What do you say to taking chances,
What do you say to jumping off the edge?

Never knowing if there's solid ground below
Or hand to hold, or hell to pay,
What do you say,
What do you say?

And I had my heart beating down,
But I always come back for more, yeah.
There’s nothing like love to pull you up,
When you’re laying down on the floor there.
So talk to me, talk to me,
Like lovers do.
Yeah walk with me, walk with me,
Like lovers do,
Like lovers do.

What do you say to taking chances,
What do you say to jumping off the edge?
Never knowing if there's solid ground below
Or hand to hold, or hell to pay,
What do you say,
What do you say?

Don’t know much about your life
And I don’t know much about your world
Ustroń 22 październik 2007
Mary obudziła się wcześnie…
Sławek przygotował śniadanie…
Wyspałaś się? Tak…
Siedzieli na tarasie przed Chatką…
Witajcie! Cześć Marcinku
Smacznego… Przyłączysz się…
Chętnie… Mary zabieram Ciebie
Uuuu … fajnie… nie chcesz wiedzieć dokąd?
Wchodzę w ciemno… To dobrze…
Sławek jedziesz z nami? Jasne…
Wsiedli do samochodu…
Niesamowite miejsce! Super!
Chciałam tu przyjechać… Ustroń… Park linowy…









































Mary ze Sławkiem i Marcinem pokonywali
Niesamowite trasy…
Dzięki Marcinie… Było fantastycznie…
Mary uśmiechała się…
Marcin i Sławek byli zadowoleni widząc
radość Mary…
Frever... 22 październik 2007
Alphaville » Forever young

let's dance in style, lets dance for a while
heaven can wait we're only watching the skies
hoping for the best but expecting the worst
are you going to drop the bomb or not?

let us die young or let us live forever
we don't have the power but we never say never
sitting in a sandpit, life is a short trip
the music's for the sad men

can you imagine when this race is won
turn our golden faces into the sun
praising our leaders we're getting in tune
the music's played by the madmen

forever young, i want to be forever young
do you really want to live forever, forever and ever

some are like water, some are like the heat
some are a melody and some are the beat
sooner or later they all will be gone
why don't they stay young

it's so hard to get old without a cause
i don't want to perish like a fading horse
youth is like diamonds in the sun
and diamonds are forever

so many adventures couldn't happen today
so many songs we forgot to play
so many dreams are swinging out of the blue
we let them come true
: ) 22 październik 2007
Mike Oldfield » Moonlight shadow

The last time that ever she saw him,
carried away by a moonlight shadow.
He passed on worried and warning,
carried away by a moonlight shadow.
Lost in a riddle that Saturday night, far away on
the other side,
he was caught in the middle of a desperate fight
and she couldn`t find how to push through.

The trees that whisper in the evening,
carried away by a moonlight shadow.
Sing a song of sorrow and grieving
carried away by a moonlight shadow.
All she saw a silhouette of gun,far away
on the other side,
he was shot six times by a man on the run,
and she couldn`t find how to push through.

I stay, I pray, see you in heaven far away,
I stay, I pray, see you in heaven one day.

Four a.m. in the morning, carried away by a
moonlight shadow.
I watch your vision forming, carried away by a
moonlight shadow.
Stars move slowly in a silvery night, far away
on the other side,
will you come to talk to me this night
but she couldn`t find how to push through.

I stay, I pray see you in heaven far away.
I stay, I pray see you in heaven one day.

Caught in the middle of a hundred an five.
The night was heavy and the air was alive
but she couldn't find how to push through
Kołysanka... 22 październik 2007
Perfect » Kołysanka dla nieznajomej

Gdy nie bawi cię już
Świat zabawek mechanicznych
Kiedy dręczy cię ból niefizyczny
Zamiast słuchać bzdur
Głupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz
Spytaj siebie czego pragniesz
Dlaczego kłamiesz, że miałaś wszystko
Gdy udając że śpisz
W głowie tropisz bajki z gazet
Kiedy nie chcesz już śnić
Cudzych marzeń
Bosa do mnie przyjdź
I od progu bezwstydnie powiedz mi
Czego chcesz
Słuchaj jak dwa serca biją
Co ludzie myślą - to nieistotne
Kochaj mnie
Kochaj mnie
Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak zapalniczka płomień
Jak sucha studnia wodę
Kochaj mnie namiętnie tak
Jakby świat się skończyć miał
Swoje miejsce znajdź
I nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens
Słuchaj co twe ciało mówi
W miłosnej studni już nie utoniesz
Kochaj mnie
Kochaj mnie
Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak zapalniczka płomień
Jak sucha studnia wodę
Kochaj mnie
Kochaj mnie
Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak księżyc w oknie śmiej się i płacz
Na linie nad przepaścią tańcz
Aż w jedną krótką chwilę
Pojmiesz po co żyjesz
No... 22 październik 2007
T » T.Love » Stokrotka

Podejdź do mnie, taksówka czeka, już wiesz
Ulice ślinią się, przed momentem spadł deszcz
Warto się przejechać, chociaż nie ma, nie ma gdzie
Skonsumujmy tę noc inaczej, inaczej

Kiedyś coś na pewno obiecałaś mi
Kiedyś coś na pewno, pamiętam jak dziś
Łąkę pełną maków, zabierzesz mnie tam
Stokrotka, stokrotka, stokrotka

Poddaję się, nie mówię więcej już nic
Poddaję się, nie mówię więcej już nic
Poddaję się, nie mówię więcej już nic
Poddaję się, nie mówię

Spróbuj joint jak noc, ta noc jest jak joint
Nie, nie chcemy zmieniać, ani odchodzić stąd
Niech ta chwila trwa, niech ona dzieje, dzieje się
Oddałbym za nią siebie teraz

Kiedyś coś na pewno obiecałaś mi
Kiedyś coś na pewno, pamiętam jak dziś
Łąkę pełną maków, zabierzesz mnie tam
Stokrotka, stokrotka, stokrotka

Poddaję się, nie mówię więcej już nic
Poddaję się, nie mówię więcej już nic
Poddaję się, nie mówię więcej już nic
Poddaję się, nie mówię
Cytacik 19 październik 2007
"Miłość szczególnie dojrzała
jest nastawiona na dawanie
a nie bierne otrzymywanie.
Nie ma miłości bez poszanowania,
to znaczy bez traktowania człowieka
jako niepowtarzalnej indywidualności
bez brania go takim jakim jest.
Integracyjna funkcja miłości
pozwala jednostce przyjaźnie
otworzyć się do świata,
utrzymać jedność z ludźmi
z samym sobą , oraz naturą"
Clara Veritas 09 październik 2007
Happy Mary poszła do szkoły
Tam spędzila miłe chwile
z córeczką...
Dziewczynka poznała osoby
z którymi jej mama spędziła wiele
miłych chwil podczas wakacji...
Jedna z tych osób obiecała
narysowac dla Córeczki Mary
obrazek przedstawiający
pieska...
: )
Były radosne...
Tata przyjechał po córeczkę do szkoły
wyszli razem...
Dzień Świetego Franciszka 04 październik 2007
Za Franciszkiem idę w ślad,

Za Franciszkiem idę w ślad,
Aby sercem objąć świat
I modlitwą chwalić Boga w każdy czas.
Może Ciebie wzywa Pan,
Byś odpowiedź Jemu dał
Jemu służąc zawsze śpiewał tak:
Naszym szczęściem jest Pan,
Naszym szczęściem jest Pan
To On dla nas stworzył cały świat.
Naszym szczęściem jest Pan,
Naszym szczęściem jest Pan.
Chwalmy Pana razem Ty i ja.
Wiele jest na świecie dróg,
Jedna z nich prowadzi tam,
Gdzie Franciszka gnał miłości żar.
Aby pokój ludziom nieść,
Aby radość ludziom dać
To zadanie czeka właśnie nas.
Naszym szczęściem jest Pan,
Naszym szczęściem jest Pan.
Chwalmy Pana razem Ty i ja.
Zaśpiewam coś... 04 październik 2007
Amen, jak Maryja

Kiedy Ci smutno i nic nie wychodzi, mów:
Amen, jak Maryja,
Amen, jak Maryja,
Amen, widocznie Bóg tak chce.
Tak, jak Maryja i Józef wypełniaj wolę Boga,
jedyną
I zanieś tam swój uśmiech,
I wszystko
choć często płyną łzy.

Gdy z Ciebie szydzą i kiedy się śmieją, mów:
Amen, jak Maryja,
Amen, jak Maryja,
Amen, widocznie Bóg tak chce.
Tak, jak Maryja i Józef wypełniaj wolę Boga,
jadyną
I zanieś tam swój uśmiech,
I wszystko
choć często płyną łzy.


Kiedy w Twym sercu nic więcej prócz bólu, mów:
Amen, jak Maryja,
Amen, jak Maryja,
Amen, widocznie Bóg tak chce.
Tak, jak Maryja i Józef wypełniaj wolę Boga,
jedyną
I zanieś tam swój uśmiech,
I wszystko
choć często płyną łzy.
Co o tych słowach myślisz? 01 październik 2007
" Człowiek dociera do miłosiernej miłości Boga,
do Jego miłosierdzia o tyle, o ile sam
przemienia się wewnętrznie w duchu podobnej
miłości w stosunku do bliźnich"
                                                   Jan Paweł II