środa, 18 kwietnia 2012

kwiecień 2012

Nocą 18 kwiecień 2012
Mary była w sypialni
Michał cichutko wszedł do pokoju
- To dla Ciebie - podał jej bukiet tulipanów
- Dziękuję serdecznie Skarbie
Michał całował Mary
- Dobrze, że już jesteś
Michał uśmiechnął się
Wiedział iż Mary spodziewała się jego powrotu znacznie wcześniej
a jednak nie robiła mu z tego powodu wyrzutów
- Zaraz się położę
- yhm
Mary leżała na łóżku przy zgaszonym świetle
Patrzyła za okno
Na niebie połyskiwały gwiazdy
Michał po parunastu minutach wrócił do sypialni
- A jak Ci minął dzień?
- Niewiele pytań opracowałam
- Ty moja studentko...
- Synowi powiedziałam o swych problemach na kompie i się tym zajął
- Już teraz wszystko dobrze?
- Tak, wiesz Michał cieszę się, że mam tak dorosłego syna,..
- Dorosłeeego?
- No prawie dorosłego, cieszę się, że zaproponował iż mi pomoże przy kompie
- Dzieci...
Mary wtuliła się w Michała
Zamknęła oczy...
Była zadowolona, że ma go przy sobie...
że słyszy jego oddech i bicie jego serca...
- Jestem szczęśliwa - wyszeptała
Michał przytulił ją mocno
O świcie 10 kwiecień 2012
Michał delikatnie dłonią dotykał policzka żony
po chwili palcem kreślił linie na jej szyi
- ymmm - zamruczała
- Dzień dobry
- Dzień dobry, uwielbiam jak mnie tak budzisz...
Michał głaskał dłonią jej kark
Mary położyła się na brzuchu
Michał gładził dłonią jej plecy
- Skarbie
- Tak?
- Nie chcę już więcej Świąt bez dzieci
- Wieeem - powiedział delikatnie ją całując
Przytulił ją do siebie
- Zrobię śniadanie
Michał wysunął się spod kołdry i poszedł do kuchni
Mary po chwili poczuła kuszący aromatyczny zapach świeżo parzonej kawy
Załozyła szlafrok i podreptała do kuchni
Przytuliła się do pleców Michała
- Co dziś jemy?
- Coś pysznego - powiedział i wziął ją na ręce
Po chwili usiadł sadzając sobie na kolanach żonę
Mary ustami musnęła jego szyję
- A Ty nie musisz już iść do pracy?
- Dziś jadę później
- Uwielbiam takie poranki, kiedy nie musisz się spieszyć
Śmingus dyngus 09 kwiecień 2012
- Coś dla Ciebie kochanie
Mary wzięła do ręki kartkę, przeczytała życzenia
odwróciła kartkę na drugą stronę


- Jakie fajne! Jajo! Dzięki Michał
Mary ucałowała Michała
Wieczorem w ciepłym domu 02 kwiecień 2012
- Zrobisz mi herbatkę?
Michał podnósł nos znad komputera
Uśmiechnął się z lekka
Mary leżała na łóżku
Kiedy Michał przyniósł herbatę zapytała:
- Długo jeszcze będziesz siedział?
- Jeszcze trochę
- Bo ja bym się chciała przytulić...
Michał dotknął jej czoła
Po chwili przyniósł termometr
- Zmierz, pewnie Cię przewiało
- Nie przemokłam dziś
Michał podał jej termometr
Wrócił do pracy
Po dziesięciu minutach podszedł do Mary
- Ile?
- Tylko stan podgorączkowy
Michał zerknął na termometr
- 37,7 przyniosę Ci lekarstwo
- yhm...
Mary połknęła tabletkę, popiła herbatą
Michał wziął od niej szklankę
Pochylił się i szepnął jej do ucha:
- Kocham Cię
- Ja Ciebie też....
Mary zamknęła oczy
Michał przykrł ją kołdrą
- Śpij, niedługo skończę i Cię przytulę
Mary podała Michałowi rękę
Chwycił jej dłoń w swe dłonie
Po chwili poszedł dalej pracować...
- Dobranoc - powiedziała
- Nie zasypiaj jeszcze
- To na wypadek, gdybym zasnęła
Michał mrugnął zalotnie oczami
Mary uśmiechnęła się