niedziela, 15 września 2013

wrzesień 2013

Sosnowy olejek eteryczny 15 wrzesień 2013
- Nie wyganiasz mnie do łóżka?
- Michał przecież nie jesteś obłożnie chory, a spacer po lesie dobrze Ci zrobi
- Może jakieś grzyby znajdziemy?
- Tam są naturalne olejki eteryczne, postawią Cię na nogi
- A jak nogi odmówią mi posłuszeństwa?
- Nie będziemy się zanadto od domu oddalać, dojdziesz jakoś
- Ogród nie wystarczy?
Mary zmierzwiła jego włosy
- Wolę las
Mary wyłączyła gaz pod garnkiem zupy
- Za pięć minut, póki ciepło
- Dobrze, będę gotowy

Wyszli na spacer
Kiedy spacerowali po lesie Mary dłonią dotknęła jednego z drzew
i wokół niego zawirowała
Michał patrzył na nią uśmiechając się
- Gdzieś tu są grzyby, poczułeś ten zapach? A nie Ty nie czujesz
Michał oparł się plecami o jedno z drzew i pozwolił promieniom Słońca pieścić jego twarz
Mary objęła go dotykając dłońmi pnia
Pocałowała go delikatnie
- Nie chciałbym Cię zarazić tym katarem
Mary urwała kawałek sosnowej gałązki i ujęła dłoń Michała na której roztarła zielone części gałązki
Michał przyłożył dłoń do nosa
- Zupełnie straciłem węch
- Dobrze, że nie głowę - powiedziała puszczając oko
Michał ujął ją za rękę zatrzymując, by nie odeszła
- Co?
Przyciągnął ją do siebie
- Też Cię kocham...
Chłodny poranek 14 wrzesień 2013
Mary otworzyła oczy
Michała nie było przy niej
Wygramoliła się z łóżka
Siedział przed komputerem
Cichuteńko podeszła
- Nie obudziłeś mnie... - wyszeptała usadawiając się na jego kolanach
- Chciałem, abyś pospała, dziś chłodny poranek...
Mary wtuliła głowę w szyję Michała
- Mruuuu, dobrze, że jesteś
Objął ją
- Rzeczywiście dziś chłodniej
Michał pocierał dłonią jej plecy
- Ale teraz już mi cieplutko Mój kochany
- Najważniejsze, że nie pada
- Pójdziemy w góry? - zapytała unosząc głowę
- Na trochę
- Fajnie - Mary znów wtuliła się w Michała
Koncert 07 wrzesień 2013
Mary zamknęła książkę
Michał zerknął w jej stronę gdy usłyszał jej stęknięcie
- Pewnie już się zaczął - pomyślała zerkając na zegarek
Usiadł przy niej, objął ją
- Michał chciałam być na tym Koncercie
- Wiem, jeszcze będzie okazja
- Oby
Michał poszedł po mp3 coś przy niej grzebał a potem założył słuchawki na uszy Mary
Słuchała
Michał obserwował ją
Kiedy w jej oczach pojawiły się łzy
Mocno ją przytulił
- Kocham Cię
- Wiem...
Podróż 06 wrzesień 2013
Ta noc była wyjątkowo ciepła
Mary z Michałem ruszyli w podróż powrotną
Mieli przed sobą setki kilometrów do pokonania
- Dodaj gazu, jest zielone, zdążysz
- Zaraz będzie czerwone – spokojnie powiedział Michał
I gdy paliło się czerwone Mary znów przechyliła głowę w stronę kierowcy
Całowali się… Za każdym razem gdy stawali przed zamkniętym przejazdem
Lub gdy paliło się czerwone Mary przechylała się i namiętnie się całowali
Z każdym przebytym kilometrem rosło jej pożądanie, aż w końcu powiedziała:
- Chciałabym już być w domu
- Ja też chciałbym już być w łóżku, wyśpię się
Mary utkwiła w nim wzrok po czym patrzyła przed siebie
Zniżyła się w fotelu
- Co?
Mary patrzyła wciąż na drogę
- Oboje myślimy o łóżku, ale każde z nas w innym sensie
Michał raptownie skręcił na pobliski parking
- Czemu tu zjechałeś?
- Napijemy się kawy
Okazały przydrożny Zajazd zachęcał gości by do niego zajrzeli
Mary zamówiła jak zwykle Kawę Mrożoną