poniedziałek, 24 grudnia 2012

grudzień 2012

Wigilia Bożego Narodzenia 24 grudzień 2012
Mary z Michałem dłużej leżeli w łóżku
- Może Ci w czymś pomogę?
- Jak chcesz, możesz pomóc
Michał objął Mary
Położyła głowę na jego klatce piersiowej
Głaskał ją czule
- Musimy już wstać
- yhm... wiem...
Leżeli jeszcze w łóżku tuląc się do siebie

Mary krzątała się w kuchni
- Mam coś zrobić?
- Możesz iść po chleb, albo potem razem pójdziemy
Mary mieszała w garnkach kapustę i kapustę z grzybami
Doprawiała barszcz
- Inni już mają wszystko do Wigilii gotowe
Mary spojrzała na Michała z uśmiechem
W moim domu była taka tradycja, że wszystkie potrawy, które mają się pojawić
na Wigilijnym stole przygotowywało się w Wigilię
a dzieci... Właśnie Michał, mógłbyś ubrać Choinkę
- Ania ubrała Choinkę
- To zapal lampki
Michał poszedł do salonu
Zapalił lampki
Kiedy wszedł do kuchni Mary wlewała do garnka mleko
- A to do czego?
- Makówki robię
- Tak jak robiłaś w domu?
- Tak
Michał usiadł na krześle
- Możesz posiekać orzechy na drobniejsze kawałki
Michał wziął deskę i ostrym nożem siekał orzechy włoskie
- Jeszcze?
- Jeszcze raz tyle
- Tak dużo?
Mary częściowo pokrojone rodzynki wsypała do ciepłego mleka połączonego z miodem
potem dosypała niekrojonych rodzynek
Kiedy mieszała rodzynki w garnku
Michał podszedł
- Mogę spróbować czy nie za słodkie?
- Jak się połączy z makiem będzie w sam raz
Michał pocałował Mary
Objęła go
- Te orzechy tez do mleka?
- Nie, bezpośrednio do maku i jeszcze możesz sucharki pokruszyć
- Będzie mi to smakować?
- Nie wiem, ale nie martw się są tacy, którzy uwielbiają Makówki
Michał uścisnął Mary
Ucałowała go w policzek

Kiedy rozbłysła pierwsza gwiazdka
zasiedli przy Wigilijnym stole
Składali sobie życzenia dzieląc się opłatkiem
Przygotowania do Świąt 21 grudzień 2012
- Kochanie trzeba coś jeszcze kupić? Mógłbym skoczyć
- Już mam wszystko, ale dziękuję, jak sobie o czymś przypomnę to Ci powiem
- A w Dziekanacie byłaś?
- Tak, w bibliotece też, jutro będę mogła pisać
Michał się uśmiechnął
Podszedł do Mary i ucałował ją
- Jutro będziemy opracowywać pytania?
- Jutro będę pisać pracę, a pytania w Święta
- Nie wolisz w Święta odpocząć?
- Wolę... ale opracujemy kilka pytań na ten styczniowy Egzamin
a na te w lutym możemy opracowywać później
Mary pokroiła Karpia w dzwonki i włożyła do zamrażalnika
- Michał
- Tak?
- Poczytasz mi?
Michał pokiwał potakująco głową
Mary wskazała mu książkę
Kiedy Michał usiadł na kanapie
Mary oparła się o niego i słuchała głosu Michała
Uwielbiała rytm jego głosu
zawsze wpływał na nią kojąco...
Tak było też i teraz
a już pięć lat słucha tego kojącego rytmu...
Przyjęcie 20 grudzień 2012
- Mary
- Tak?
- Masz dużo pracy?
- No
- A mogłabyś już to odłożyć do jutra?
- Skarbie całe Święta spędzimy razem
- Tak, ale muszę Ci o czymś powiedzieć
Mary spojrzała na Michała odrywając wzrok od czytanego tekstu
- Właściwie to nie miałem nic do gadania
znajomi zdecydowali, że zorganizują nam przyjęcie
zwalą się tu za pół godziny
- Pół godziny? To nie mogłeś mi powiedzieć wcześniej?
Jak ja mam zdążyć? Wiesz ile rzeczy ja muszę zrobić?
- Ale kochanie, weźmiesz szybki prysznic, poprawisz makijaż założysz coś i już
- Czy ja wyglądam na Faceta? Potrzebuję przynajmniej 2 godziny, to minimum!
- Kochanieee...
Wtem rozległ się dzwonek do drzwi
- Tylko mi nie mów, że już są goście
Ja niczego nie przygotowałam
- Oni wszystko przyniosą, my tylko mamy być w domu, tak mi powiedzieli
Michał poszedł otworzyć drzwi
Mary usłyszała znajomy głos
- Darek! - zawołała
Za chwilę już dyndała na jego szyi
- Jak ja się za Tobą stęskniłam
- Hm... - Darek potargał jej włosy
Mary naprędce opowiadała Darkowi, że dopiero co się dowiedziała o przyjęciu...
Poszli razem na górę
Kiedy Mary wyszła z łazienki Darek doradzał jej co ma na siebie włożyć
Michał w salonie przyjmował gości
- Gdzie Twoja Mary? - spytał Jacek
- Szykuje się, trochę późno jej powiedziałem o spotkaniu
- Jak zareagowała? Mówiłeś, że będziemy i że Ksiądz Wojtek też będzie?
- Nie wspominałem, bo jak jej powiedziałem to zaraz potem zjawił się Darek
- To Darek już jest? - zapytała z radością w głosie La Mala
- Tak, zejdzie niebawem
- To może ja tam pójdę się przywitać
- La Mala czekaj tu z nami - zatrzymała ją Weronika

Mary była już gotowa
- Idziemy do gości? - zapytał Darek
- Dareczku poproś tu Michała, chcę z nim zejść na dół
Darek uścisnął ją
- Wyglądasz pięknie - szepnął całując ją w policzek
Mary uśmiechnęła się

Darek wszedł do salonu
La Mala ucałowała go na powitanie
- Michał żona czeka
- Żona?
- Mary
- Już idę
Michał poszedł po Mary

Mary z Michałem schodzili powoli po schodach
Goście zebrani w salonie wołali jeden przez drugiego
- Wielu wspaniałych lat!
- Kochajcie się zawsze!
- Wszystkiego najlepszego!
- Szczęścia!

Mary przywitała się z gośćmi
Marcin włączył płytę
Rozbrzmiewająca muzyka porwała ich do tańca

Jacek uśmiechnął się do Mary, która tańczyła z mężem
- Piękna... - wyszeptał Zbyszek
- Zawsze myślałem, że to ja będę jej mężem... - powiedział Jacek
- Chłopaki nie podpierajcie ścian! - zawołała La Mala tak wtulona w Darka
że prawie nie miał czym oddychać
- Janusz, odłóż to i chodź do mnie - zapraszała do tańca Weronika
Mirek tańczył z Lukrecjax, a mieszkanka Wyspy Bezludnej tuliła się w tańcu do Pawła
Tomek podpierał ścianę rozmawiając z Przemkiem
Pamela tańczyła z Mattim
Goście bawili się do rana...
- Nie sądziłam, że znów będzie tu tylu naszych znajomych...
- To taki prezent dla Ciebie
- Dziękuję kochanie
Michał pocałował Mary
To już pięć lat... 20 grudzień 2012
Michał wsparty na lewej ręce przyglądał się żonie
Była taka spokojna... i uśmiechała się przez sen
Kiedy zaczęła się wiercić położył się i zamknął oczy
Mary przebudziła się
Dotknęła opuszkiem palca ust Michała
Michał przygryzł jej palec
- AAA! Przestraszyłeś mnie
- Dziękuję Ci za te pięć lat kochanie
Wszystkiego najlepszego
- Pamiętałeś! Kocham Cię Michał
Michał objął żonę
Pocałowali się
- Mam coś dla Ciebie
Mary podała Michałowi kopertę
Michał wyjął kartonik
- Książeczka?
Na pierwszej stronie odręcznie napisane było jego imię
Michał
Na kolejnej:
Nie pytaj za co Cię kocham...
Na kolejnej było przyklejone ich wspólne zdjęcie
zrobione latem... Michał przypomniał sobie tamten ciepły dzień...
Byli we dwoje... podziwiali widoki...
Michał wtedy ułożył aparat na jakimś krzaku...
siedzieli na trawie... Mary oparta plecami o niego...
Patrzyli w dal...
Wtedy pytał ją Dlaczego go kocha...
Pod zdjęciem podpis:
Bo to nie jest dobre pytanie kochanie
I na ostatniej stronie:
Kocham Cię całym sercem
i dziękuję, że jesteś
                               :)))

Michał pocałował Mary
- Dziękuję Ci
Mary uścisnęła męża
- Jesteś szczęśliwa?
- Tak... - wyszeptała
Spotkanie 16 grudzień 2012
Mary wyszła z łazienki
Rozczesywała włosy
Michał właśnie rozmawiał przez telefon gdy weszła do sypialni
- Nie, dzisiaj nie mogę, Mary jest w domu - Mary usłyszała strzępy rozmowy
- Michaał
- Tak? - Michał odwrócił się w stronę żony
- Umówiłeś się z kimś?
- Tak, ale już spotkanie odwołałem
- Michał nie rezygnuj z planów ze względu na mnie, idź na to spotkanie
- Nie pytasz z kim się umówiłem?
- Michał to nie ma znaczenia, umówiłeś się to idź, ja i tak mam dużo zajęć
- Umówiłem się z Estellą, nadal uważasz, że powinienem iść?
- Oczywiście, idź, a na obiad wrócisz? Czy dopiero wieczorem?
- Nie jesteś zazdrosna? Nie wściekasz się, że się z nią umawiam na spotkania?
- Przecież nie będziesz mnie zdradzał, widocznie to spotkanie jest dla Ciebie istotne,
bo gdyby było inaczej nie umówiłbyś się - Mary ucałowała Michała w policzek,
przytuliła się do niego
- Myślałem, że będziesz zazdrosna, z Darkiem się umówiłam
- Powiedziałeś, że się umówiłeś z Estellą, żebym była o Ciebie zazdrosna?
Michał ja jestem o Ciebie zazdrosna! Jak widzę te dziewczyny, które zerkają na Ciebie
takim... wzrokiem to z jestem dumna, że tak na Ciebie patrzą, ale z drugiej...
czuję lekki niepokój, ale ufam Ci
- Patrzą na mnie? Dziewczyny? Jakim wzrokiem?
- Takie zalotne spojrzenia wysyłają w Twoją stronę, musiałeś to zauważyć
Michał zadumał się przez chwilę
- To zadzwonię do Darka i powiem, że jednak przyjadę
- OK
Mary uścisnęła Michała
Płatki śniegu 01 grudzień 2012
- Michał a byli tacy co niedowierzali, że ten śnieg się pojawi
- Ty wierzyłaś, że spadnie?
- Ja byłam w grupie tych niedowiarków
Michał objął żonę
- Ten barszczyk był pyszny
- Cieszę się, że Ci smakował, bo to mój ulubiony
- Chcesz iść za tydzień na Zabawę?
- Z nimi znowu?
- yhm
- Poszłabym, ale za tydzień nie będę mogła
- Ach zapomniałem studentko Ty moja
Michał ucałował delikatnie Mary
- Też Cię kocham...