Wieczorem w ciepłym domu 21 czerwiec 2012 |
W powietrzu unosił się zapach świeżo skoszonej trawy Mary stała na tarasie okryta cienkim ubraniem Michał podszedł do niej Stanął za jej plecami Objął ją przyciskając jej plecy do swej klatki piersiowej - Chodź już, dzisiejsz noc jest najkrótszą w roku - Ale za to dzień był długi - Mary odwróciła głowę do męża Pocałowali się Michał wziął ją na ręce i zaniósł do sypialni Za oknami zerwał się niespokojny wiatr - Będzie burza - Pzrejdzie bokiem - Przydałoby się trochę deszczu, ale nie lubię burzy w górach - Jestem przy Tobie... Mary przytuliła się do Michała - Jutro przywiozę Młodego - powiedział niemal szeptem - Cudwnie! Kocham Cię! Michał się zaśmiał - Coż się tak śmiejes Mój Panie? - Też Cię kocham - No, masz szczęście - Taaaa, jestem szczęściarzem... Michał przytulił Mary mocno do siebie... |
Komentarzy: 1 |
Niedzielny poranek 17 czerwiec 2012 |
Mary otworzyła oczy Michał leżał przy niej podpierając się na łokciu - Dzień dobry - Dzień dobry - Mary ucałowała męża w policzek Michał odgarniał delikatnie jej włosy - Nie wiedziałem, że z Ciebie taaaki kibic - Nie jestem! Nie uważam się za wielkiego kibica przecież jak zaczynali grać na Euro ich nazwiska nic mi nie mówiły nie miałam pojęcia czego po kim się spodziewać - A teraz? - Zapamiętam kilka nazwisk - Kogo zapamiętasz? - Tytoń z pewnością - chciałabym mieć jego autograf, Lewandowski, Błaszczykowski, Obraniak, Perqis, Piszczek, Wasilewski ale widzisz z imion to wiem, że jest Przemysław Tytoń i Robert Lewandowski jeszcze Szczęsnego zapamiętam, pewnie po latach ten obraz się zatrze Wiesz kiedy ostatnio tak kibicowałam? - Kiedy? - W osiemdziesiątym drugim! Pamiętam dokładnie jak śpiewaliśmy Entliczek Pentliczek co zrobi Piechniczek! To był trener - Antoni Piechniczek a z zawodników pamiętam Bońka - Zbigniewa Bońka, bo to jemu kibicowałam za niego trzymałam kciuki, a koleżanki innym graczom, jedna to była zachwycona Buncolem, i tyle tylko mi w pamięci pozostało, no i niezapomniany Grzegorz Lato to były inne czasy... 82 rok, wiadomo co się działo w kraju, trzeba było kibicować naszym to dawało siłę. Jak się okazło miałam nosa co do Bońka, dziewczyny mi gratulowały, bo świetnie grał, do dziś pamiętam scenki z meczów ja Boniek biegnie uradowany... - Kibicowałaś z koleżankami? - Byłyśmy na koloniach i miałyśmy wybór oglądamy mecz, albo idziemy spać oczywiście wolałyśmy mecze i wciągnęło mnie Michał przytulił się do Mary - A teraz za kogo będziesz trzymała kciuki? - Będę śledziła wyniki zaspołów z naszej grupy, jednak Grecja bo dokonali niemożliwego Michał się uśmiechnął Mary pocałowała go - Wstajemy kochanie? - E eee - Michał przecząco pokręcił głową i wciągnął ja na siebie - Kocham Cię, wiesz... - yhm... Całowali się |
Komentarzy: 1 |
czwartek, 21 czerwca 2012
czerwiec 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miłego dnia :)