Po pracy 29 styczeń 2009 |
Michał wrócił po pracy do domu Wcześnie dziś jesteś - przywitała Go z uśmiechem Mary Michał rozebrał płaszcz i podszedł do Mary Podał jej bukiet tulipanów Ale piękne i pieknie pachną Dziękuję Mary wąchała kwiaty Michał objął Mary Położyła głowę do Jego klatki piersiowej Michał dłonią podniósł Jej brodę i pocałował Zaraz podgrzeję obiad - powiedziała Ubierz się ładnie, wychodzimy Ładnie? No mam na myśli sukienkę Mary uśmiechnęła się To w domu nie zjemy? Michał pokrecił przecąco głową Załóż tą dłuższą Mary zastanawiała się przez chwilę - dłuższą... Ale nie powiedziała nic Poszła się przebrać Kiedy była gotowa wyszli Wieczorem wrócili do domu Michał to było dla mnie wielkie zaskoczenie Dziękuję Ci Michał uśmiechnął się Poczekaj ja to zrobię Michał rozpuścił włosy Mary Wziął Ją na ręce i zaniósł parę metrów dalej Obejmowała Go za szyję Michał postawił Ją na dywanie i odkrył Jej ramie pocałował delikatnie Mary była radosna Lubię jak mnie zaskakujesz - dodała niemal szeptem |
Komentarzy: 1 |
W Londynie 28 styczeń 2009 |
Mary była radosna Wręcz rozpierała ją energia Przechodziła właśnie obok miejsca gdzie pracuje Michał i dostrzegła Go Michał! - zawołała radośnie Michał uśmiechnął się Mary podbiegła do Niego Pocałowali się Michał a Ty dokąd się wybierasz co? W pracy jesteś przecież No tak ale ja właśnie szedłem... Mogę iść z tobą tam dokąd idziesz Michał się zaśmiał Pewnie że możesz Moja Kochana Mary Poszli razem Mary ciągnęła Michała za rękę Podbiegali co chwilę Kiedy Michał załatwił sprawy związane z pracą Mary odprowadziła Go To lecę do domu zrobić obiad A co dziś jemy? Hm... a nie powiem Ci O której będziesz? Tak jak zawsze, no chyba że coś mi wypadnie Michał Tak? Mary szepnęła Mu coś do ucha To wrócę wcześniej Postaram się Już od pół godziny Michał powinien byc w domu Jednak coś Mu wypadło - pomyslała Mary Patrzyła chwilę przez okno Czytała Nie potrafiła sobie miejsca znaleźć Poszła przygotować galaretkę ogrestową Michała wciąż nie było w domu Położyła się i czytając zasnęła Mary przebudziła się jak Michał wchodził do mieszkania Z oknami było już ciemno Michał nie zapalił światła połozył się obok Mary Jednak coś mi wypadło Zauważyłam Spotkałem koleżankę ze studiów wiele się u nas zmieniło i było o czym gadać To obiadu nie będziesz jeść? No nie Zaprosiłem ją na obiad i juz nie jestem głodny Mary położyła głowę na poduszce Jesteś na mnie zła? Nie Chciałaś to popołudnie spedzić inaczej Mary nie odpowiedziała Ale ja Ciebie mam na codzień a Ona była w Londynie przejazdem Michał dobrze przecież nic nie mówię Ale wieczór przecież spędzimy razem Mary uśmiechnęła się Michał pogłaskał Ją Przytul mnie Michał objął Mary i ucałował w czoło Leżeli tak dłuższą chwilę |
Komentarzy: 0 |
Dom 27 styczeń 2009 |
Mary rozmawiała z Allanem Allan pamietasz że ja prawie nie znałam Michała i... I co? I wzięliśmy ślub No i co? Żałujesz? Mary pokręciła głową Nie no właśnie nie mogę tego zrozumieć To była taka szybka decyzja Mary jesteś z nim szczęśliwa? - dopytywał Allan No pewnie, przecież wiesz Mary to pędź do Domu Michał tu dziś był pytał o Ciebie Naprawdę? Allan uśmiechnął się Naprawdę No to pędzę Mary już była ubrana i wychodziła Mary Tak Weź to Co to jest? Michał Mi pokazał to miała być niespodzianka dla Ciebie Mary wziąła kopertę Kiedy była na ulicy otworzyła kopertę Wyjęła zdjęcia Zatrzymała się zaniemówiła Oglądała Mary biegła w stronę domu w którym mieszkali W tym samym czasie wracał Michał Mary! - zawołał moja - dodał cicho Mary odwróciła się Byli blisko siebie Gdzie Byłeś? Gdzie Byłaś? zapytali niemal równocześnie U Allana - odpowiedzieli zgodnie Mary uśmiechnęła się Jak to dobrze mieć przyjaciela Tak prawdziwego przyjaciela do którego zawsze można pójść O każdej porze - dodała Mary Jak do Allana Właśnie Michał objął Mary Weszli razem do małego przytulnego mieszkanka Obiadu nie zjadłeś - zauważyła Mary A Ty jadłaś? Mary pokręciła przecząco głową No to teraz razem coś zjemy yhm... Mary wstawiła wodę by przygotować do picia coś ciepłego Zimno Ci Mary? Tak To chodź się przytulić nim podgrzeje się jedzenie dla nas Mary usiadła Michałowi na kolanach Michał No Wiesz że ja nie chcę... resztę zdania szepnęła Mu do ucha Michał spojrzał w Jej oczy Oj Mary Co? Michał szepnął Jej coś do ucha Zaczęła się śmiać Wariat Jesteś i tyle! Twój Wariat Tylko Mój A Ja mam dla Ciebie niespodziankę A Ja wiem jaką Nie wiesz Wiem Allan mi powiedział a właściwie dał kilka zdjęć Uduszę Go! Daj spokój Masz tu te fotki? Tak no przecież od Allana wracam Fakt Mary wyjęła kopertę I co o nim myślisz? Wspaniały O i to zdjęcie patrz Michał uśmiechał się Naprawdę Ci się podoba? Naprawdę Szczerze? Z ręką na sercu mówię tak No to pojedziemy tam No mam nadzieję Mary przyłożyła policzek do policzka Michała obejmowała Go za szyję Była szczęśliwa |
Komentarzy: 0 |
W małym mieszkaniu 27 styczeń 2009 |
Mary weszła do mieszkania Gdzie byłaś? - ostro zapytał Michał Mary patrzyła w Jego oczy nie odzywała się Stali w pewnej odległości od siebie Michał nie miej do mnie pretensji... proszę Mary zamknęła oczy Stała bez ruchu Tylko się nie rozpłacz! - krzyknął Michał Mary otworzyła oczy odwróciła się i wybiegła trzaskając drzwiami A idź! - zawołał Michał usiadł na łóżku Dłonią dotykał czoła patrzył w podłogę Usłyszał przeraźliwy pisk opon samochodu i klakson Podszedł do okna Mary podnosiła się z ulicy Spojrzała w okna ich mieszkania Pozbierała się i pobiegła Znów przez ulicę przebiegała - powiedział kręcąc głową Mary usiadła na ławce przy fontannie Przypomniało Jej się jak byli tu ostatnio razem Jaka czuła się szczęśliwa Zamknęła oczy Bolało Ją serce... Mary myślała o tym że Michał był przy Niej zawsze Zawsze kiedy Go potrzebowała Ale czy Ona potrafiła mu dać cokolwiek od siebie? - zastanawiała się Michał poszadł do Allana Cześć Cześć Michał ale wyglądasz Stało się coś chłopie? Widziałeś Moją Mary? Nie byłoJej tu Michał wszedł do mieszkania przyjaciela Długo rozmawiali Mary zrobiła zakupy Wróciła do mieszkania Ugotowała obiad Ogórkowa i pieczeń ze schabu do tego ziemniaki i buraczki Do wieczora czekała Michał nie pojawił się w domu Kiedy zaszło już Słońce zadzwoniła do Allana Cześć Allan moglibyśmy pogadać? Jasne a gdzie jesteś Mary Ja do Ciebie przyjadę, mogę? Przyjedź Mary napisała na kartce: Michał Jak wrócisz zadzwoń do Allana pojechałam z Nim pogadać o nas Obiad na Ciebie czeka... :) Mary |
Komentarzy: 0 |
W nocy 25 styczeń 2009 |
Mary położyła się spać Michał odłożył gazetę którą czytał Już się kładziesz? Miiiichał przecież póżna noc Uśmiechnął się Co chcesz dziś na obiad? Zrobisz co zechcesz No to bedzie rosół z kurczaka i gałąbki Dawno nie robiłam gołąbków Dobrze zrób gołąbki Michał ucałował Mary Ale nie zrobie tego czerwonego sosu bo nie lubię No chyba że Ty chcesz z tym sosem Nie musisz robić sosu jak nie chcesz Mary uśmiechnęła się Przytuliła sie do Michała i momentalnie zasnęła |
Komentarzy: 0 |
Londyn ósma piętnaście 23 styczeń 2009 |
Wstawaj moja Myszko A która godzina? Ósma piętnaście ymm ale ja dopiero zasnęłam niedawno Znowu w nocy nie spałaś? yhm Mary podniosła się Ale za to Ty słodziutko spałeś i uśmiechałeś się przez sen Pewnie śniło Mi się coś miłego Pewnie tak Michał wstał Mary pozostała jeszcze w łóżku Nie zasnęła Kiedy Michał brał prysznic Mary przygotowała śniadanie Zjeli razem Michał przed wyjściem do pracy dostał Całusa Mary cały dzień coś robiła Czekała na powrót Michała Co tak pachnie? Mary uśmiechnęła się Michał ucałował Ją Zjedli razem zupę jarzynową i pieczeń z piersi indyka do tego były ziemniaki i mizeria Mary Tak? Michał położył się na łóżku Chodź tu trochę poopowiadasz Mi Michał ja zaraz idę głowę myć Mary rozczesywała włosy Michał podszedł do Mary objął Ją To ja Ci umyję włosy Mary uśmiechnęła się Michał wziął Ją na ręce i położył na łóżku Gadaj Oooo... Potem y yyy teraz Mary westchnęła Płożyła głowę na klatce piersiowej Michała Opowiadała Kiedy już się wygadała poszła do łazienki Po chwili wszedł Michał Mary leżała w wannie ciepła woda powoli wypełniała wannę Michał nabierał wody do ręki i lekko polewał ciało Mary Czuła przyjemne ciepło miała zamknięte oczy Kiedy wody było wystarczająco dużo Michał powiedział Posuń się Mary Co? Mary otworzyła oczy Michał zanużył się w wodzie chwycił rękę Mary i zaczął ją mydlić Po kąpieli Michał poszedł się położyć a Mary została jeszcze w łazience Nakładała na włosy odżywkie i rozczesywała je Kiedy wyszła usiadła w fotelu i zaczęła czytać książkę Mary No... Mary chodź tu Czytam Michał O jejku odłóż to Ale dopiero po dziesiątej Michał wyszadł z łóżka Kawy? Chętnie Michał przyniósł dwie kawy Wziął Mary na kolana i sprawdzał co zapamietała z przeczytanego tekstu Siedzieli tak dopóko nie wyschły Jej włosy Potem położyli się I tuląc się do siebie zasnęli |
Komentarzy: 0 |
Bladym świtem 23 styczeń 2009 |
Mary wygramoliła się z łóżka Smuła się po mieszkaniu Nie potrafiła spać Michał słodko spał Spojrzała w Jego stronę Uśmiechnęła się Miło patrzeć jak ukochana osoba śpi spokojnie |
Komentarzy: 1 |
Nocą 22 styczeń 2009 |
Mary odłóż już te książki połóż się Już idę Mary odłożyła książki i wskoczyła do łóżka Pocałowali się ymm Michał przeciągnął Ją na siebie Znów się pocałowali Michał zaczął Ją łaskotać Śmiała się Kocham Cię Powiedz to jeszcze raz Kocham Cię mocno Michał objął Mary położył Ją obok siebie Patrzyli na siebie Dotknąła Jego ust opuszkiem palca Michał raptownie utworzył usta Zjem Cię Mary przesunęla się na bok ale Michał objął Ją w pasie Nie uciekniesz Odwróciła głowę w Jego stronę Pocałowali się kolejny raz Trochę się przekomarzli W pokoju było ciepło i przyjemnie Wtulili się w siebie i zasnęli |
Komentarzy: 0 |
W domu 21 styczeń 2009 |
Mary tuliła się do Michała Czekaj chwilę zaraz wrócę Nie puszczę Cię Mary obejmowała Michała za szyję Przecież zaraz wrócę Mary rozluźniła uścisk Michał po chwili wrócił Mary znów siadła na Jego kolanach Nie miała zamiaru się ruszać ani na krok Połóżmy się jest już późno Masz rację Michał Mary wzięła prysznic i położyła się do łóżka Po chwili Michał położył się obok Mary Spali |
Komentarzy: 0 |
Powrót do domu 20 styczeń 2009 |
Mary wróciła do domu Michał podszedł do Niej Pocałowali się na powitanie Mogłaś powiedzieć że chcesz zrobić większe zakupy poszedłbym z Tobą nie musiałabyś tyle dźwigać A tam... Michał chwycił Jej dłoń Na palcach były odciśnięte ślady po niesionych pakunkach Pocałował dłoń Mary Uśmiechnęła się Michał usiadł na kanapie Mary siadła tuż obok Niego i oparła się plecami o Michała Dychnę sobie - powiedziała Michał objął Ją Trzymał Mary za rękę Odpoczywała |
Komentarzy: 1 |
Mary płakała 19 styczeń 2009 |
Przytuliła się do Michała |
Komentarzy: 1 |
Najtrudniejszy dzień 16 styczeń 2009 |
Mary po powrocie do domu płakała leżała na łóżku nie potrafiła się pozbierać To był niewątpliwie najtrudniejszy dzień w Jej życiu Dopiero wieczorem jak Michał wrócił z pracy udło Jej się opanować łzy Tuliła się do Michała i z każdą godziną czuła się lepiej było Jej coraz cieplej Michał był jedyną osobą przy której odzyskiwała siły nawet gdy wszystko wokół wydawało się przygnębiające dzięki Michałowi znów się uśmiechała Był przy Niej Mogła dzielić się z Nim swymi troskami i radościami Michał był nie tylko wspaniałym mężem ale i prawdziwym przyjacielem Mary Miała szczęście że się poznali i choć przebywali w Londynie nie byli samotni mieli tam przyjaciół Potrafili czerpać z życia to czego inni nie potrafili dostrzec Dlatego właśnie było im razem tak dobrze Nie można mieć wszystkiego Ale można cieszyć się życiem mimo wszystko |
Komentarzy: 0 |
Przytulanko 15 styczeń 2009 |
Mary usiadła Michałowi na kolanach Przytuliła się Dotknęła Jego włosów Przemykały przez Jej palce... Skróciłeś włosy? Michał odgiął głowę w bok Wiesz że lubię jak masz dłuższe Mary nosem dotykała Jego nosa Przyłozyła usta do ust Michała Michał dłonią przytrzymał Jej głowę Pocałowali się Wziął Mary na ręcei położył na łóżku Położyli się obok siebie Patrzyli sobie w oczy Michał odgarnął Jej włosy Uśmiechnęła się Odwróciła się plecami Michał przytulił Ją mocno Chwycił Jej dłoń Dołączył do swej dłoni Mary chciała przepleść palce przez palce jego dłoni ale Michał wyprostował Jej palce i dołączył do swej dłoni Drugą dłoń położył na ręce Mary Odwróciła głowę by na Niego spojrzeć Pocałował Ją Mary odwróciła się przodem do Michała Wtulili się w siebie Mary wziąła głęboki oddech Zamknęła oczy Michał pogłaskał Ją po plecach i mocno przytulił Michał... Będzie dobrze Mary nie denerwuj się Nie potrafię się uspokoić To minie... nie martw się Uśmiechnij się Mary yhm postaram się Mary poszła do łazienki Brała prysznic Woda uderzała o Jej twarz a z oczu płynęły łzy Kiedy wyszła z Łazienki w pokoju nie było Michała Położyła się i przykryła kocem Nawet głowę przykryła Po chwili Michał postawił na stole talerz z kanapkami Mary zrobiłem Ci ciepłe kakao Usiadł na brzegu łóżka Odkrył Jej głowę Napij się Mary Mary nie poruszyła się Michał uszczypnął Ją lekko sądził że się uśmiechnie Mary przesunęła się na Jego połówkę łóżka... Michał podszedł z drugiej strony Odgarnął Jaj włosy Mary otworzyła oczy Płakałaś... Mary podniosła się i objęła Michała za szyję kładąc głowę na Jego ramieniu Coś powiedziała Michał nie zrozumiał i prosił by powtórzyła Mary uścisnęła Go mocniej... Nie powiedziała ani słowa |
Komentarzy: 1 |
Obiadek 13 styczeń 2009 |
Michał wszedł do mieszkania Poszedł do kuchni... ymm ale zapachy... To zjemy razem obiadek... Objął Mary i ucałował Ją w szyję... Co dziś jemy? Ogórkowa i pieczeń z ziemniakami zrobiłam taką sałatkę... Pychotka... Michał uśmiechnął się przygotował talerze Usiedli razem przy stole... Mary usiadła na kanapie... Czytasz? No... Michał usiadł przy Niej... Objął Mary i oparł Ją o siebie... Siedzieli chwilę... Może krótki spacer? Czy ja wiem... Chodź Mary... dotlenisz się troszkę... Po chwili wyszli Było dosyć ciepło... Położyli się Na twarzy Mary nie było uśmiechu Michał opuszkiem palca dotknął Jej nosa Mary... Spojrzała na Niego Kolorowych snów... - powiedział uśmiechając się Michał przytulił Ją mocno do siebie Zasnęła... |
Komentarzy: 1 |
Wieczorkiem 12 styczeń 2009 |
Mary leżała na łóżku... czytała Michał położył się obok Niej Co czytasz? No... to... Pokaż... Michał wziął zeszyt no to mów Co mam mówić? Mów co zapamiętałaś Ale Miiichał... Mary chciała odebrać Mu zeszyt... Michał przekręcił się na bok nie dając Jej go... Mary oparła się o Jego plecy... Zadał Jej pytanie... No... Mary coś tam gadała... Michał zadał kolejne pytanie... Mary śmiała się Ale odpowiadała... Grzeczna dziewczynka... - powiedział A będzie nagroda? W nagrodę Ja Ci poczytam Łe ale mi nagroda... Zaśmiał się Dobra to w nagrodę będzie... Kisiel! - zawołała Kisiel? No... truskawkowy No dobra może być kisiel... Michał wziął książkę i zaczął Jej czytać... Dokończył czytanie rozdziału A teraz powiedz co czytałem... Hm... Nie... tego tam nie było... Michał zajrzał do książki Mary zaśmiała się Michał położył się na brzuchu, książkę włożył pod siebie Mary weszła na Jego plecy... Usiłowała wyjąć książkę... Michał przeturlał Ją na bok Mary leżała na plecach No to nie wiem... - powiedziała To Ci jeszcze raz przeczytam... Zaczął czytać leżąc na plecach obok Mary Mary włożyła głowę pod Jego dłonie tak że widziała tekst jaki czytał Potem zamknął książkę i odłożył na bok... A teraz mów... Mary powiedziała kilka zdań Mało... - zareagował Hm... to mi podpowiedz Nie bo nagrody nie dostaniesz Oj surowy jesteś! Ja? Surowy? No chyba żartujesz... Mary podparła się dłonią... Zamknij oczy... - wyszeptała Michał leżał z zamkniętymi oczami... Mary obserwowała Go... Michał ułożył usta do pocałunku... Mary położyła palec na Jego ustach... Położyła się... Nie dasz mi całusa? - spytał Później... Najpierw obowiązek a potem przyjemność... Uśmiechała się Michał odwzajemnił uśmiech A dużo tego jeszcze? No... pokazała na książki... O... ale chyba nie dzisiaj? Chyba tego dzisiaj nie zamierzasz przeczytać Nieee dziś tylko to... Uff... bo myślałem że do rana będziesz nad tym ślęczeć... Michał leżał na plecach... patrzył w sufit... Mary pochyliła się nad Nim... pocałowała Go... ymm... Jeszcze... Ha ha Znów się pocałowali... |
Komentarzy: 0 |
Mary weszła... 09 styczeń 2009 |
Mary weszła do mieszkania Cześć kochanie... Michał... Michał... Poszła do kuchni zajrzała też do łazienki... Nie było Go... Po pół godzinie usłyszała jak otwiera drzwi Podeszła i zaczęła mu rozpinać płaszcz... Gdzie byłeś Mój eleganciku? Na randce Mary puściła Jego płaszcz... poszła do łazienki... Michał zdjął płaszcz... stanął pod drzwiami łazienki... Mary żartowałem... Mary... słyszysz? Nacisnął na klamkę... Drzwi nie były zamknięte na klucz... Wieeeee że żartowałeś Michałku Chwyciła za krawat i wciągnęła Go do łazienki Do wanny nalewała się woda... Mary zaczęła rozpinać guziki w Jego koszuli... On zdjął Jej koszulkę... Do kąpieli dodali olejku o zapachu róży... |
Komentarzy: 0 |
W pokoju 09 styczeń 2009 |
Michał przytul mnie... Mary szła w stronę Michała Uśmiechnął się z lekka Usiadła Mu na kolanach... Objęła Go mocno Mary... Mary odchyliła głowę i spojrzała na Niego Michał kciukami uniósł kąciki Jej ust... Hm... No uśmiechaj się Moja Mary Mary położyła głowę na Jego ramieniu Poklepał ją po plecach... Jak chcesz to zostanę dzisiaj w domu... Po prostu bądź... - powiedziała Miała zamknięte oczy... Poczytam Ci troszkę, dobra? Potem... Mary podniosła głowę Oparli czoła o siebie... ich nosy stykały się ze sobą... Michał uśmiechnął się Mary znów zamknęła oczy Co jest Mysia? Mary pokręciła głową... Oj dobrze będzie... Głowa do Góry! OK... |
Komentarzy: 1 |
W mieszkaniu 08 styczeń 2009 |
Michał wrócił z pracy Usiadł w fotelu Mary podeszła do Niego Usiadła na kolanach Michała Głowę położyła mu na ramieniu... Zamknęła oczy... Drżała... Michał objął Ją... Nie musiał niczego mówić Doskonale Ją rozumiał... |
Komentarzy: 0 |
Poranek taki cichy... 08 styczeń 2009 |
Michał przygotował kawę O! już się obudziłaś Jak mi się fajnie spaaało... Mary przeciągała się Michał przysiadł na brzegu łóżka Mary popchnęła Go Leżał na plecach... Nadal nasz takie usta... Uśmiechnął się Mary pochyliła się... Pocałowała Go... ymm... |
Komentarzy: 0 |
Późnym wieczorem 07 styczeń 2009 |
Mary wstała z łóżka Usiadła Michałowi na kolanach Gadała i gadała I po chwili położyła głowę na Jego ramieniu Michał pogłaskał Ją po plecach... Podniosła na chwilę głowę... Masz suche usta... - powiedziała Michał oblizał instynktownie usta Mary obejmowała Michała za szyję Opierała głowę o Jego ramie... Kładziemy się już? yhm... Michał wziął Ją na ręce i zaniósł do łóżka Mary... No? A dlaczego chodzisz w mojej koszuli Mary uśmiechnęła się Bo lubię... Mary wracaj do łóżka... Mam ochotę na truskawki Ale nie mamy truskawek Wieeem Michał wstał... podszedł do Mary Objął Połóż się... Ale znów nie potrafię spać... Mary Tak? Mamy kisiel Ha ha to zjem Poszli do kuchni Mary pzygotowała kisiel Pyyyyszny Michał uśmiechał się i Mary była spokojniejsza... Położyli się Mary położyła głowę na Jego klacie Patrzyli chwilę na siebie Michał Kocham Cię Michał pocałował Ją Zamknęła oczy Jak dobrze że Cię mam... |
Komentarzy: 0 |
Londyn 06 styczeń 2009 |
Michał wrócił z pracy Mary leżała na łóżku podniosła głowę Michałku nie gniewaj się nie ugotowałam dziś zupy masz tam kotleta z kurczaka, ziemniaki i weź sobie ogórka konserwowego, lub kiszonego nie wiem jakiego wolisz.... Ugotuj sobie pomidorową... Michał powiesił płaszcz... zdjął buty... Chcę do mamy... - usłyszał Do mamy? Podszedł do Mary... Chcesz do mamy? Mary... nie odezwała się... spała głowę miała lekko pochyloną w lewą stronę... Spała z uśmiechem na ustach... Michał pogłaskał Ją... Zerknął do pudełka z antybiotykiem... Wziąła... Niech śpi... - pomyślał Poszedł do kuchni... Do drugiego dania było wszystko przygotowane... Na blacie leżała kartka: Michał Źle się czuję Muszę się położyć Nie wiem czy przypadkiem nie będę spała jak wrócisz Dlatego proszę weź sobie obiad... Mary Ps. Kocham Cię Wiesz ile miłości wpakowałam w tego kotleta? Smacznego! :))) Michał uśmiechnął się... Cała Mary... Kochana... |
Komentarzy: 0 |
Poranek 05 styczeń 2009 |
Michał... Mary dostrzegła obok siebie puste miejsce... Było jeszcze ciepłe... co oznaczało że Michał dopiero wstał Mary poszła przygotować śniadanie... Zaparzyła kawę... Postawiła na stole... Michał był w łazience... Mary wskoczyła do łóżka... Nakryła się kocem... Michał ujrzał śniadanie... Hey! Moje Słoneczko wstało... Mary uśmiechnęła się Śpię... Michał wypił kawę i myk do łóżka... ymm... Uwielbiam się tak do Ciebie tulić... Mary uśmiechnięta pocałowała Go Michał przytulił ją mocno... A wiesz co? Co? - dopytywała się Mary Ja dziś zostaję w łóżku z Tobą... A praca? Właśnie się okazało że mam wolne... Acha... I będę dbał o to byś wyzdrowiała No ciekawe jak? Nie pozwolę Ci wychodzić z łóżka... Musisz wyzdrowieć... Wieeem... No to dziś będziemy cały dzień razem... Michałku... yhm... Wcale się lepiej nie czuję Nie martw się... Michał policzkiem dotknął Jej policzka... ymm... cudownie... |
Komentarzy: 1 |
Czuję Wiosnę... 02 styczeń 2009 |
Mary chodźmy na krótki spacer Nieee Oj nie daj się prosić dawka świeżego tlenu Ci nie zaszkodzi No dobra... Wyszli Spacerowali ulicami Londynu Michał chcę już wracać Michał zerknął na zegarek Jeszcze pójdziemy do fontanny i potem wrócimy Kiedy byli już pod drzwiami mieszkania Michał wziął głęboki wdech... Czuję Wiosnę - uśmiechnął się mówiąc te słowa Co Ty mówisz Michał? Jest styczeń póki co... Michał otworzył drzwi Mary weszła pierwsza do mieszkania... Stanęła bez ruchu... Michał obserwował Ją stojąc w drzwiach... Zamknął drzwi... Mary odwróciła się w stronę Michała Rzuciła Mu się na szyję... jednak Wiosna... Pokój był udekorowany świeżymi pięknie pachnącymi kwiatami Kwiaty były dosłownie wszędzie Na półkach, stołach, na parapecie okna... A łóżko całe było pokryte kwiatami ułożonymi w kształcie serca Mogę? - spytała yhm... - przytaknął Michał Mary położyła się na plecach na łóżku... rozpostarła ręce... Michał położył się tuż obok i zaczął na Niej układać kwiaty... Pocałowali się... |
Komentarzy: 1 |
Wstwaj... 01 styczeń 2009 |
Wstawaj Kotku... Antybiotyk weź... Michał odgarniał włosy z jej czoła... ym... nie chce jeszcze wstawać... Ale tylko na chwilę przecież Michał noo...? Powiedziałeś do mnie Kotku??? Może To nie mów tak Michał się zaśmiał To już wiem jak Cię skutecznie obudzić Nie prawda... Ależ tak... wiem... Michał zaczął Ją całować ymmm... no chyba że to miałeś na myśli... Ha ha ha - śmiali się oboje Mary wzięła antybiotyk... zagryzła chlebem ryżowym... Wskoczyła do łóżka... Michał już śpisz? yhm... ciekawy jestem czy wiesz jak mnie obudzić... skutecznie... Michaaaał! - Mary szturchnęła Go Nie... nie wiesz... nie to miałem na myśli... Wariat! Blisko... ale to jeszcze nie to... Mary pogłaskała Michała Znów się pocałowali... Lepiej śpijmy... jutro normalny dzień... Dziś właściwie... Kocham Cię... Ja też Cię kocham Moja Myszko... Teraz Myszko? A co? Też Ci się nie podoba A pamiętasz jak mam na imię? O ho ho aż tyle nie wypiłem! Zaśmiali się... |
Komentarzy: 1 |
Nastał Nowy 2009 Rok 01 styczeń 2009 |
Michał Wszystkiego Najlepszego... Tobie Mary życzę abyś była zawsze taka radosna jak dziś... Pocałowali się |
Komentarzy: 0 |
Statystyki | ||||||
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miłego dnia :)