Wieczorem w ciepłym domu 29 czerwiec 2010 |
Mary włączyła swą ulubioną płytę Był ciepły wieczór Nie potrafiła się doczekać powrotu Michała Nalała do wanny wody i cała się zanurzuła Relaksowała się Kiedy Michał wrócił z pracy wszedł do łazienki - Cześć kochanie - Witaj Michałku Michał pochylił się i ucałował Mary Objęła go za szyję Pochlapała go wodą Michał zaczłął ją łaskotać - Michał to niesprawiedliwe! Ja mam łaskotki i jestem w wanie, masz przewagę Michał wszedł do wanny - Teraz nie mam przewagi - dodał uśmiechając się Mary oparła się plecami o niego On mydlił jej ciało Potem Mary delikatnie myła Michała Po kąpieli poszli się położyć Okno było otwarte Było ciepło Mary położyła się na brzuchu Michał głaskał ją po plecach, rękach, nogach... Mary cały czas coś opowiadała Michał w pewnym momencie odrwócił ją i pocałował Długo jeszcze potem nie zasnęli... |
Komentarzy: 0 |
Pora obiadowa 03 czerwiec 2010 |
Michał z Piotrem byli w ogrodzie Słońce świeciło Mary zajmowała się obiadem - Czy Ona Ci mówiła dlaczego tu jest? - Nie rozumiem pytania - Powiedziała mi że jest tu z Tobą bo Cię kocha - To chyba oczywiste, przecież od dwóch i pół roku jesteśmy małżeństwem szczęśliwym jak sądzę - twarz Michał rozpromienił uśmiech - Nie pomyśłałem o tym - No widzisz jakie to proste Pójdę jej pomóc przy obiedzie Wiem że lubi jak jestem na wyciągnięcie ręki, że tak powiem - Idź, tylko obiadem się zajmijcie - Najwyżej zamówimy coś w jakimś pubie Piotr pokręcił głową Michał wszedł do kuchni - Możesz sobie z nim gadać, dam radę sama - Wiem że dasz radę sama, Zosiu samosiu Michał przytulił Mary - Kocham Cię - Dziś mi jeszcze tego nie mówiłaś - Mówiiiłam Michał! - Ach tak, teraz sobie przypominam Co mogę zrobić? - Zajmij się cebulą, do sałatki |
Komentarzy: 2 |
Poranek w ciepłym domu 03 czerwiec 2010 |
Michał podszedł do Mary Pogłaskał ją - Już wstawaj śpiochu Mary przecięgnęła się Objęła Michała za szyję - A tak mi się dobrze spało zasnęłam snem kamiennym Michałku - Czesem taki sen jest potrzebny - yhm, czasem Nawet nie słyszałam kiedy wstawałeś - Śniadanie już przygotowałem, a wiesz rozmawiałem rano z Piotrem - Tak? I co mówił? - Mówił że pogoda beznadziejna - W Polsce, to dobrze że nas tam nie ma Michał uśmiechnął się Wziął ją na ręce i zaniósł na taras gdzie wspólnie zjedli śniadanie Kiedy Michał zbierał ze stołu talerze rozległo się pukanie - Idź otworzyć kochanie - powiedział Mary otworzyła drzwi I stanęła jak wryta - Michał! - zawołała - Cześć - Cześć Michał mówił mi że z Tobą rozmawiał, ale nie sądziłam... Piotrek uścisnął Mary - Wejdź Weszli do salonu - Michał nie powiedziałeś... - Sama sobie dopowiedziałaś - No tak, ale mogłeś chociaż wyprowadzić mnie z błędu - Nawet Cię nie zdziwiło że z nim rozmawiałem - Do głowy mi nie przyszło że Piotr jest tutaj Usiedli przy stole - Opowiadaj co tam u Ciebie Piotrusiu Rozmawiali - Piotrek a widziłeś naszego pieska? Jest pocieszny - Nie, nie widziałem - Chodźmy do ogrodu - Mary pokaż mu ogród, a ja przyjdę do Was za chwilę Mary z Piotrem poszli do ogrodu Kiedy Michał do nich dołączył poszli na spacer Michał rzucał patyk a pies biegł po nigo i mu przynosił Piotr i Mary szli w pobliżu - Dlaczego jesteś tu z nim? - Z Michałem? Bo go kocham - A myślałaś o tym że mogłoby być kiedyś inaczej? Że pewnego dnia przestaniesz go kochać i poznasz kogoś innego? - Nie wiem co mi przyniesie życie Kiedyś sądziłam że jak kocham kogoś to z nim będę całe życie ale dobrze wiesz że jestem po rozwodzie, teraz kocham Michała i dobrze mi z tym A wczoraj wieczorem Michał powiedział mi że jest szczęśliwy - Wiesz że jak Facet jest szczęśliwy to jest bliżej do rozwodu - Piootrek co Ty mówisz? Twoim zdaniem facet nie może być szczęśliwy? - Może, ale... - Michał nie powiedział mi że jest szczęśliwy ze mną ale że jest szczęśliwy, a to wielka różnica Mary pobiegła do Michała Michał właśnie rzucił psu patyk Mary objęła Michała - Wracajmy do domu - Dobrze, już wracamy |
Komentarzy: 1 |
Wieczorem 02 czerwiec 2010 |
- Dobranoc kochanie Mary położyła dłonie na ramionach Michała Odwrócił się w jej stronę - Dobranoc, obudzę Cię jutro rano - Dobrze, tylko nie za wcześnie, przecież jutro masz wolne Michał uśmiechnął się Mrugnął oczami Mary poszła do sypialni Najpierw wzięła książkę, ale odłożyła ją Na szafce leżało zdjęcie Spojrzała na nie, uśmiechnęła się Położyła je z boku i z uśmiechem położyła się na swej poduszce Po chwili do pokoju przyszedł Michał Zgasił światło i położył się przy Mary - Śpisz? - zapytał cicho - Nie śpię jeszcze - Myślałem dzisiaj o nas Mary nic nie mówiła, słuchała Michał długo nie odzywał się Otworzyła oczy Patrzył na nią, podpierał się na ręce Kiedy ich wzrok się spotkał Michał zaczął delikatnie odgarniać jej włosy - Jestem szczęśliwy - wyszeptał Mary wtuliła się w Michała - Cieszę się że jesteś szczęśliwy Michałku |
Komentarzy: 0 |
środa, 30 czerwca 2010
czerwiec 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miłego dnia :)