30 kwiecień 2007 |
- Która godzina chłopaki? - prawie 6 - to zwijamy się, bo Pamela odjeżdża wieczorkiem - Faktycznie - Zrobimy jej pożegnalną imprezką - A widziałas Kaśkę?Już przyjechała - tak wiem, byłam z Krzyśkiem i z nią w kopalni - A tak, mówiła, że była z Krzyśkiem i Pawłem - ja też byłam - nie wiedziałem Poszli plażą... - Dasz jekoś radę dojechać? - spoko - jaką masz nogę? - jak złodziej - hy hy hy! no! - to może ja pojadę na tych rolkach? - a ja w Twoich butach? - Co Ty za duże! - Ale rolki mam wieksze, to dojdę w tych wielkich butach, a co? - dobra Ale było śmiechu... Krzysiek jechał z Robertem, a Mary szła przy nich... Imprezkę zrobili u Clary... Pameli żal było odjeżdżać, obiecała, że jak pozałatwia swoje sprawy to wróci... Cała gromada Łodzian i miejscowych poszła odprowadzić Pamelę na dworzec - To niezapomniany Luzik! Dzięki za zaproszenie : ) - Zawsze tu będziesz mile widziana... Pamela wzruszyla się... Machała przez okno, aż zniknął jej z oczu peron... - Paweł gdzie Kaśka? - spytała Mary - Chyba z Daszą - Dzięki - Mary poczekaj - Tak - Jesteś zła? - Nie - Słyszałem co mówiłaś - kiedy? - no rano - Taak? I co? Gniewasz się na mnie? - Byłem zły, ale mi przeszło - Kto Ci powiedział? - Krzysiek walnął się w łeb i coś napomknął resztę wyciągnąłem siłą - Jaką resztę? Przecież On nas nie słyszał - To nie wiem Mówiłaś z Kaśką, że... - Ale on tego nie zrozumiał chodziło o coś innego - A ja myślałem, że Ty... - Paweł! Wrzuć na luz... - To o co chodziło? - Nie powiem... - To Kaśkę przyprę do muru i się dowiem... - Powiedziałam to Clarze - To mi też powiedz - Paweł, fajny jesteś, a te włosy... - Chcesz? - Co? - Daj Dzięki! : ) Szli razemi rozmawiali... Ciekawe... To ten sam Paweł, a taki inny. Zamysliła się Mary... A może to ja sie zmieniłam... - O czym myślisz? - O Tobie - Uuu... Objął ją... - Biegniemy? - spytała i pobiegła Paweł biegł razem z nią... Kaśka ich dostrzegła... - Już wiem gdzie Mary, Tam - pokazała na biegnącą dwójkę... - Gonimy ich? - spytała Daszka - Dobra Pobiegły za nimi... Kiedy ich dogoniły Mary zaczęła rozmawiać z Daszką i zostawiły w tyle Kaśkę i Pawła - Oni są parą? - Nie wiem - odparła Mary - Kiedyś Kaśka z nim była, ale krótko A teraz nie wiem - Baśka z nim spała - rzekła Dasza - nocowała - może nocowała, ale myślałam że on i Baśka to coś więcej - nie zauważyłam Ja nocowałam u Tomka i było OK - OK? - No - A dziś? - Też chyba u Tomka, a co zmieniło się coś? - Nie... tak tylko pytam - Przyjdziecie do Clary? - Teraz? - Tak - Nie robimy ogniska? - Chyba nie... - No to przyjdziemy - Chodź ze mną do Sandry, powiemy jej I dołączyły do dziewcząt... Ledwo wszyscy pomieścili się w domku Clary - Mam pomysł - rzekł Tomek - Chdźmy oglądać zachód - ja zostaję powiedziała Kaśka - ja też zostanę - rzekł Witek - A my idziemy... Kaśka z Witkiem zostali u Clary... Rozmawiali... Witek opowiadał jej o Tomkach i Mary, mówił co wyprawiali nim się tu pojawiła. - Nie wiedziałam, że Mary się z nim spotyka - Ale to kumpel - Tak, ale ona raczej unika takich sytuacji... - Powiedziała, że chce coś zmienić - Pewnie nie w tym sensie - może... - Ale ciemno... no... idziemy do nich... - dobra Poszli na plażę... Noc była chłodna, gwiaździsta... Spacerowali... - Witek zobacz co Robert wyprawia! - Ten ma pomysły! - Fajne! Idę tam! - i pobiegła Mary i Clara świetnie się bawiły z Łodzianami... Ewka i Baśka spacerowały razem i gadały... Daszka z Sandrą i Małgosią śpiewały... - To teraz do Mnie! - zawolał Tomek I wszyscy ruszyli do jego chatki nad brzegiem morza... Było późno... Ale nikt nie myślał o tym, że wypadałoby pójść spać... Byli rozbawieni... - Zaraz Słońce wschodzi, pójdziemy razem na plażę? - pytał Paweł Clarę - Chętnie Poszli... Mary, Krzysiek i Robert szaleli w chatce... - Dajcie pospać... - wolał Tomek - Już się wyspałeś! Wstawaj! - zawołał Robert - Właśnie śpię... - odwrócil się i nakrył głowę kocem - Mary wogóle nie spałaś - A Ty może spałeś? - Ja to co innego - No, Facet! Wiem! - Chodźmy oglądać wschód - rzekł Krzysiek Wyszli na plażę... - Ale zimno - No zimno Mary śmiała się, cieszyła się, że ma fajnych kumpli... - Mary! - Co? - Maj - No i co z tego? - Czekałaś na maj - Ale Kaśka już przyjechała, już tu jest... - Już tu jest? Widziałaś? - Mowię o Kaśce, przecież... Pięknie... Spacerowali... Wiał silny wiatr... Ale widoki rekompensowały chłód... Było czym nacieszyć duszę... Cudowny wschód Słońca nad morzem... - Mary - Caść Clara - Darek przyjechał wczoraj wieczorem, ale nas nie znalazł - Chodź się przywitać Pobiegły razem do Darka - Cześć Dareczku - Cześć Aleście sie wczoraj przede mną schowali... - O której przyjechałeś? - O dziewiątej - szkoda,że nie zadzwoniłeś - dzwoniłem do Ciebie - E... ja nie mam fonu... - Nie wiedziałem... Szli plażą... fajnie tu nad morzem... Słońce przygrzewało... robiło się coraz cieplej... |
Komentarzy: 0 |
30 kwiecień 2007 |
- HeY! - HeY Mary! - Jedziesz ze mną? - Jasne, ale nie mam na czym - Coś się znajdzie - Jaki masz rozmiar, 44? - No tak jakoś - To są, nawet i 46 są... - Tomek jedziesz z nami? - yyy, narazie nie - Tomaszu, a Ty? - No pojechałbym, gdybym mógł - Ale pewnie nie możesz - no nie - Dobra to jedziemy sami Cześć Wam - Ale jazda! - Uważaj tam jest piasek... Robert radził sobie świetnie... Jeździli razem po wszystkich okolicznych asfaltowych drogach... Wiadomo na rolkach nie wygodnie na innej nawierzchni... - Robert! Zatrzymajmy się - Dobra - Nogę sobie obtarłam... - powiedziała Mary - Może pojdziemy plażą co? - Yhm Poszli w stronę plaży... Zdjęli rolki i biegali brzegiem morza... Ponieważ było gorąco postanowili się wykąpać... Byli daleko... W pobliżu nikogo nie było widać... - Fajnie tu... - Super Leżeli teraz na piasku... Blisko siebie... rozmawiali... - Hm... - Co? - Masz fajne oczy... Uśmiechnął się - No patrzcie kogo my tu mamy... Na rolkach jeździcie po plaży... - Oj Krzychu nogę sobie obtarłam... - Tak i dlatego musiałaś się wykąpać... - A Ty pływałeś - Nie - To co Robert idziemy jeszcze raz? - No - Chodź z nami Krzysiu... Krzys dołączyl do nich Plywali, chlapali się... Fanie im było... Wesoło : ) |
Komentarzy: 1 |
30 kwiecień 2007 |
Jestem we wnętrzu kopalni zaraz wyruszam na poszukiwanie skarbów Cieszę się, że są ze mną dwie kolezanki... Jest tu trochę zimnawo. ale kobitki sa gorące Rozgrzeją mnie. - rzekał uśmiechniety Krzysiek - Super się zjeżdżało - Adrenalina! Uwielbiam to! - mówiła Mary - Paweł Poszedł na łatwiznę - Bał się! - czy ja wiem - Jasne to... nie dla ...mężczyzn, he he - To dla Facetów! - powiedziała Kaśka - Krzyś Ty jesteś Fajny lubisz wyzwania :D - Czekaj Paweł coś gada - Zabieram Pania pod rękę i idziemy szukac skarbów - BEKA! - Jaki On oficjalny - On taki jest - Jak sie wczoraj wygłupialismy mówił: " moje buty..."sztywniak - cicho bo się znowu obrazi i będzie niemiły - Biedny Paweł popłakałby się gdyby nas słyszał - Czemu On taki jest? - Co chcesz? To grzeczny chłopczyk posłuszny - Pewniwe nigdy nie szalał - Nie czuł Takiej potrzeby... - Biedak, nie wie co Traci - Coś straciłem spytał Krzysiek - Ty nie! - Tylko Paweł - To ja też chcę stracić - Ty jeszcze nie straciłeś? No no Krzysiu takie wyznanie w ciemnej kopalni dwum dziewczynom... Uśmiechali się i szli ciemnymi korytarzami |
Komentarzy: 0 |
30 kwiecień 2007 |
Dzień powitali jeszcze zanim Słońce wstało... - Dzięki za przepiękny poranek - Polecam się na przyszłość - Licz się ze słowami, bo jak zechcę skorzystać... - Dla Ciebie Wszystko Mary Uśmiechała się... Lubiła go... Nawet bardzo, ale doskonale wiedziała, że to ... - Mary czy mógłbym... - Tak? - A nic już nic... - Spotkamy się póżniej... - Chcesz zostać? - Chciałabym coś przemyśleć - Zdenerwowana jesteś? Nic nie powiedziała... Poszedł... Mary odwróciła sie do morza Nie wytrzymała... Wybuchnąła płaczem... - Wstawaj szkoda dnia! Widzę że dawno wstałaś... - podbiegł do Mary Co się stało? - Mogę się wypłakać Przytulił ją... - Dzięki ,że jesteś... Głaskał ją po włosach. - Nie smuć się. Wszystko się ułoży. Przecież masz przyjaciół... Będziemy Ciebie odwiedzać. - Pamela mieszka blisko Ciebie? - Tak - Wiesz,że Ona dzisiaj jedzie? - Nie wiedziałam - Wczoraj mi powiedziała - A kiedy? - Nocnym pociągiem - Cześć Wituś - Cześć Wam - Ale masz gadane wiesz - Co? - Nico!- rzekła - O co chodzi bo nie rozumię? - Chodźmy - E... Tam - machnął ręką Witek Plaża szły grupki turystów Słychać było w oddali... -Kto to się chciał z nią żenić? - Ty - Nie - Brat Powiemy jego żonie |
Komentarzy: 0 |
29 kwiecień 2007 |
- Mary! Cześć! - Cześć Piotrek - weźmiesz udział w maratonie rowerowym? - jasne. ale skombinuj dla mnie dwo kółka - już sie robi - to narazie! - Narka! - Clara też jedziesz? - jadę - Piotrek załatwi dla mnie górala... - no to fajnie - Spotkamy się u mnie za godzinę - dobra, narazie - Pa! - Piotrek masz górala dla Mary? - Chyba marynarza, albo Łodzianina raczej... : ) - nie żartuj - mam mam, Łodzianina też : ) - To dla mnie? - spytała Mary - Dla Ciebie - Dzięki Piotrku : ) - Mary, On ma dla Ciebie Łodzianina - Taak? - No , mam I szepnął jej coś na ucho - żartujesz? - śmiała się Mary - I co? Kto to? - spytała się Clara - Lepiej żyć w niewiedzy zapewniam Cię : ) - Masz randkę? - Yhm /29 IV 07 - Ceść Skowronku - Cześć Clara - Mary mówiła,że lubi Twój głos, wiedziałeś? - Wiem coś o tym - Podziwiam ją, Ona zawsze wie kto mówi... - Cześć Justin, ale wyglądasz - zmęczony jestem - Pikel też jechał i po nim tego nie widać - Beka! Nie? - ha ha ha - DFaszka co mu jest? - - Nie uciekaj przede mną... - No nie... - Beka! :D Piotrek byłeś 9! Gratuluję! - Dzięki... - Mary jak tam Łodzianin? - fajowy - I co? - spoko - a jutro? - jutro juz maj - nie, jutro 30 - a to nie wiem - a w maju co? Ktoś nowy przyjeżdża? - Ktoś przyjeżdża... Kaśka... - a Kaska... myslałam, że jakis Facet - rzekla Clara Mary zamyśliła się Poszła spacerowac brzegiem morza... - Co jej jest? - spytała - na Kaśkę czeka - a... - mówiła, że w maju przyjeżdża... - w maju... - tak - Pamela skąd ja znasz? - poznałysmy sie przez internet - serio? - tak, zaprzyjaźniłysmy się - znasz jej historię? - opowiadała mi - smutna - ten ostatni okres nieciekawy, ale Ona dostrzega pozytywy we wszystkim - fajnie, że zawsze pnie sie do góry - nie podda sie taka juz jest - wspieram ją - ja też : ) - nawet jak jest źle, ona coś znajdzie co ją wyciągnie - albo kogoś - tak, ma w sobie coś co przyciąga ludzi! -bezinteresownie... - właśnie - myślisz, że jest zakochana w Łodzianinie? miała randkę wczoraj - jest zakochana to pewne - wiesz kto to? - wiem - powiesz mi? - Ty nie wiesz? - nie - to lepiej niech Ona Ci powie albo dowiesz sie niebawem... - dowiem się? - tak sądzę... - Dziewczyny chodźcie na makaronik - idziemy - zawołały Mary samotnie spacerowała... Czasem lubiła pobyć sama... O czym myślała? - Pamela zawołasz Mary? - Sama raczej dojdzie do nas, lepiej niech pospaceruje uwielbia morskie fale i ten wiatr we włosach... - Co Ty robisz? - Przestań! - Piotrek co Ty robisz! Będe ała brudna! - ha ha ha - Clara pomóż mi! Pamela z Clarą zaczęły gonić Piotrka - Dziewczyny poddaje się ! Ale one gonily go nadal... Biegł w stronę Mary! - Ratunku Mary! One mnie wykończą! Nie moge biegać... - Co sie stało? - Patrz co On mi zrobił! - Zasłużyłeś Piotrku! Nie dziwię się, że Cię gonią : ) - Mary pomóż! - Mary im nie pomagaj! Trzy na jednego to przewaga... - Dziewczyny pomogę mu, bedzie wmiarę wyrównana siła... - Sama chciałaś! I dziewczyny zaatakowały Mary - Piotrek! Jestem po Twojej stronie, ratunku! - O nie! One teraz dopadną mnie, uciekaj! Biegali plażą... wygłupiali się... - a Ci szaleńcy co znowu robią? - Chdźmy do nich I po chwli dołączyła większość Łodzian do goniacej sie po plaży czwórki... - A! To koniec! zawołał Piotrek, który zapadł się w miękkim piachu Help! - Mary podbiegła i podała Piotrkowi rękę... wyciągnęła go... - ale wyglądasz! Ha ha ha - Kto się śmieje ten się śmieje ostatni! I Piotrek wciągnął Mary do błota! - Ja Ci tego nie podaruję! Moje buty! Piotrek! - A Wy co? Błotna kąpiel? - Wciągniemy Go? - spytała Mary Piotrka - Pewnie! I pociągnęli Tomka do kąpieli błotnej! - No nie! - Pawła Też? - E... nie warto! - Paweł chodź po dobroci! - nie nie nie , pobrudze się! - wciągamy Go! - zawolała Biegli za nim, ale sie oddalił - To Pamelę! - Nie! - krzyknęłą - Jak dzieci! - Ni właśnie jak dzieci! Masz rację : ) Paweł zatrzymał się... Nie zauważył, że z drugiej strony biegł Piotrek z Clarą i zaciągnęli go do kąpieli w błocie... Ale miał minę... Poważny... - Paweł wyluzuj! Skrzywil się... - Moje buty! - Ale włosy nie ucierpiały! - zawolalaMary - A zaczęło się od Piotrka - Ode mnie? - Ty! Nas obrzucileś makaronem... - wołały - Tomek chodź do nas! I kolejny Tomek dołączył do grupy... Tomek skoro tu jesteś to butki będziesz miał błotne! - Dzięki, wolę nie! I wrzucili go do błota! - Fe! - Tomku chodź do nas! - Szaleńcy! - Witek uciekaj póki możesz! - Za późno! - zawolały dziewczyny - Stukniete jesteście! - a Ty może nie? - spytały i obrzucily Witka błotem - Nie podaruję! - krzyknął I Po chwili Wszyscy obrzucali sie błotem... - To nudne! - powiedziała Marta - Tak sądzisz? - spytał Przemek - Żartowałam! Ale Przemek wciągnął ją do kąpieli błotnej... Było cieplo... Morze miało piękny błękitny kolor... Coraz wiecej osób chlarało się teraz wodą... Robert poszedł popływać... Za nim do wody wskoczyła Marta Małgosia weszła do wody... - Małgosiu najpierw błotko! - Co? - Kąpiel błotna najpierw! I Łodzianie wciągnęli ją do błotka... Potem wszyscy kąpali sie w morskiej wodzie... Czas sie ogrzać... Nad brzegiem plonęło ognisko... Schodzili sie grupkami... - Gdzie Mary? - Poszła się przebrać - sama? - nie wiem Pamela rozmawiała z Witkiem i Przemkiem - Tomki! - Widzieliście Mary? - Nie - daszka gdzie Mary? - nie widzialam jej, myślałam, że tu jest powiedziała, że przyjdzie Idą... - Mary szła z Sandrą i Baśką Wszyscy obserwowali przepiękny zachód Słońca Chmury przykryły gwiazdy... Szum morza i przepiękne barwy dawały ukojenie... Łodzianie i miejscowi śpiewali i tańczyli w pobliży płonącego ogniska... Było cieplo... przyjemnie... Tu można byłooderwać się od codziennych spraw... Byli radośni... :D |
Komentarzy: 0 |
29 kwiecień 2007 |
- Ceść Claro - Cześć! - pytał Justin - Dziś maraton rowerowy, weźniesz udział? - jasne, a kto jeszcze jedzie? - Chłopaki i Łodzianie oczywiście - A Mary? - Nie pytałem, ale pewnie pojedzie - Piotrek ile kilometrów jedziemy? - 30 - To nie tak źle - Witaj Mary - Cześć Kochany Marcinku Świetna plyta :D - Fajnie,że Ci sie podobała |
Komentarzy: 0 |
29 kwiecień 2007 |
Tomek i Mary zostali sami w drewnianej chatce nad brzegiem morza... - Długo tu mieszkasz? - Jakieś dwa miesiące, może krócej - Zostaniesz tu? - Chciałbym, ale pracuję w Krakowie a to daleko - Mogłabym tu zamieszkać? Spojrzał na nią... - Jak Ciebie nie będzie ocziwista! - No nie wiem... musiałabyś mnie przekonać - to nie chcę - żartowałem - pójdę już - żartowałem! naprawdę! Zostań... zatrzymała się... Pójdę do Baśki - Proszę... posłuchamy płyty Marcina - A gdzie On jest? - nie wiem Ale pewnie śpi... - jasne jasne Mary wyszła...Tomek poszedł za nią. Oglądali razem gwiazdy, niebo było przepiękne... Fale biły o brzeg... |
Komentarzy: 0 |
29 kwiecień 2007 |
Wieczorkiem Ognisko już paliło się wielkim płomieniem. Kilku chłopaków grało na gitarach. Wszyscy śpiewali... Fajnie było... Jedli grilowane potrawy... Dasza i Sandra były rozchwytywane przez Łodzian... Co chwila ktoś nowy przychodził, a one opowiadały ciekawostki z życia nadmorskiej młodzieży... Grant, Pikel i Justin szaleli w gronie dziewcząt i fajnie się bawili... Zachód Słońca zbliżał się wielkimi krokami... Spacerowali po plaży... Było cieplutko... Gdzie niegdzie oddalały się dwójki, gadały... Clara z Pawłem długo rozmawiała o Mary... A Mary... spacerowała samotmie... Podszedł do niej Facet Clary... - Dlaczego jesteś smutna? - Nie jestem, zdaje Ci się... Clara dostrzegła Mary i jego... Szli razem. On ją objął, a ona nie wyrwała się... - Co? - spytał Clarę Paweł - Nie nic, zapatrzyłam się... - rzekła - To Mary? - Tak - Z Twoim facetem... - Tak... - Paweł objął Clarę i poszli w drugą stronę brzegiem morza... Podbiegł do nich Tomek - Paweł wystarczy, ja ją porywam rzekł i uchwyciwszy ją za rekę pobiegł z nią - Narazie!- zawolała Clara Paweł wrócił do reszty towarzystwa przy ognisku - Coś Ty oszalał? - pytała roześmiana Clara - Chciałem z Tobą pogadać - pogadać? - Yhm I gadali... Razem obserwowali zachód Słońca... Daleko od ogniska Mary i Facet siedzieli na konarze... Mary opierała się o jego klatę, a on opowiadał i opowiadał... - Fajny zachód Słońca... - Nad morzem zawsze jest cudownie... - Zawsze... - Zamieszkaj nad morzem, skoro tak za nim tęsknisz - rzekł Facet - To nie takie proste... - Ale szalone Jak Ty Spojrzała na niego... Ujął ją za szyję... Wstała i spacerowała brzegiem morza... - Kocham Clarę... - powiedział - To dobrze - rzekła Mary... - - Smucisz się? - Nie! - odparła uśmiechnąwszy się - Wracamy do nich... - Jeszcze nie, zostańmy trochę - Clara poszła z Pawłem - nie widziałam ich - ja ich dostrzegłem, Paweł ją obejmował - a to ciekawe... - odparła Mary Zamyśliła się... Wracajmy... Wolałbym zostać przy Tobie, naprawdę Cię bardzo lubię - rzekł Facet - to wracajmy - powiedziała raz jeszcze - skoro wolisz wracać... Wstał i poszli razem w stronę ogniska... W pewnym momencie powiedział - Mogłabyś się tu zatrzymać? - Po co? - na chwilę Stanęła i spojrzała w jego stronę zrobił jej fotkę - Prześlesz mi ją na happymary? - masz to jak w banku Albo lepiej Ci przywiozę - Nie, prześlij... Mary dostrzegła Clarę. - Ona jest z Tomkiem, a nie z Pawłem - Ale poszła z Pawłem Clara i Tomek dostrzegli ich Szli w ich stronę... Mary patrzyła na Tomka... Robimy zamianę - powiedziała Clara I Clara poszla z Facetem, a Mary z Tomkiem - Fajny był dziś zachód. - tak, lubię zachody nad morzem Szli plażą i oddalali się od ogniska. - Usiądziemy? - spytał Tomek - Robi się chłodno - To Cię ogrzeję, dodał - Mary uśmiechała się, a Tomek ją objął... Czuła jego cieplo. Ale serce zamiast się uspokoić biło coraz głośniej - Co Ci jest? - spytał Tomek - Jakoś dziwnie niespokojna jestem - Stało się coś? - nie - masz piękne włosy - rzekl Tomek Uśmiechała się Długo rozmawiali. Dobiegały ich wesołe śpiewy... - Chodźmy tam, im tak wesoło... - Masz ochotę tańczyć? - spytał - Śpiewać! - zawołała - A zatańczysz ze mną? I Tomek uklęknął przed nią podając wyciągniętą rekę... Oniemiała... Podała rekę i zatańczyli... Dobrze się bawili... Kiedy wrócili do ogniska wszyscy zauważyli ich przybycie - O zguby się znalazły Uśmiechali się :D - Mary obejrzymy razem wschód Słońca - razem - we dwoje obudzę Cię - ha ha ha - zaśmiała się -ale nie wiem, gdzie będe nocowała - gdzie? - okaże się - Mary będziesz u nas spała? - spytała Clara - nie bedze Wam przeszkadzać - To gdzie bedziesz spała? - nie wiem - u mnie możesz spać mam wolne łóżko - spojrzała na niego - czy ja wiem - no dobra śpij u niego, on ma wolne miejsce... - ale... - zapraszam! - rzekl z uśmiechem Uśmiechała się... / 18.30 27IV 07r - Paweł gdzie nocujesz? - ja... u Baski - a... - odparła Mary - zaczekaj - poszedł Rozmawiali. Po chwili Mary głaskała jego włosy - Ty masztego zelu - powiedziała Razem sie śmiali... Rozmawiali... Byli blisko ogniska... Pocałowali się... Po chwili bnyło słychac brawa... Śmiali się... wszyscy... - Co ona w nim widzi? - To jej kumpel... - Ale ona nie... - To kumpel, po prostu... - rzekł - Ty sie z nia całowałes? - Nie, ja nie... - odparł Zamyślił się... Daniel podbiegł do Mary i Pawła Coś im powiedział i we trójkę pobiegli Pobiegli do domku Faceta... Zrobili nastrój dla Clary i jego Zapalili sporo świec i włączyli nastrojową muzę Clera woli RMF - powiedział Daniel Ale dziś go nie posłucha...- dodała Mary Ja dziś chętnie posłucham jej ulubionego radia... - ja też- razem powiedział Daniel z Pawłem - wracajmy - szampan jeszcze- dodał Paweł i postawił butelke na stole... Wyszli - Gotowe? - spytał Marcin - Tak - odparli - Włączyliśmy Twoją płytę - rzekl Daniel - To fajnie - ucieszył sie Marcin - Chcesz taką płytę Mary? - jasne - proszę - dał jej płytę - mówiłaś, że będziesz słuchac radia - powiedział Paweł - ale wtedy nie wiedziałam, że Marcin da mi płytę... - spojrzała na Marcina i usmiechała się :D Parę osób pozostało przy ognisku, pozostali rozeszli się... Mary siedziała na pieńku między Tomkiem i Justinem... Opowiadali jej coś o swojej muzie... Pikel wygłupiał się z Ewką..., A Daszka i Sandra gawędziły z Pawłem i Danielem. Robert dosiadł się na pieniek obok Mary. Żartowali... Marcin stał po przeciwnej stronie ogniska sam. Mary wstala i poszła do niego...Uwielbiała jak był w swoim żywiole...Opowiadał o muzie...Mogła słuchac godzinami jego głosu... I On miał fajne oczy i uśmiech. Po,jakimś czasie Tomek podszedł do nich - Marcin chdźno tu do Baśki, bo chciała pogadać o płycie - o płycie? - już lecę - To narazie - narazie... Mary z Tomkiem stali bez słowa obserwowali ogień - Zimno Ci? - spytał Tomek - ciutek - chcesz iść spać? - nie, zostanę... Tomek poszedł... Mary obserwowała ogień. Wzięła sznur i zawiązała na jego końcach węzły... Po chwili zapaliła je i zaczęła wymachiwać sznurem tak, żę było tylko widać zataczane przez palęące się końce sznura smugi... Super! Zawołał Tomek, który przyszedł z kocem... Chciałem się ogrzać, znaczy Cię ogrzać... kocem... Ale widzę,że już się... rozpaliłaś ha ha ha! Tak! rozpaliłam chceszspróbować? - No nie wiem - czekaj... Przecięła linę w połowie... - Tak bedzie Ci łatwiej Weź narazie jeden... I tomek machał w różne strony! - Ale Fajne! Daj mi - zawołała Baska - Co Ty spalisz się To szaleńcy Tomek! Uważaj! I cała lina stanęła w płomieniach, Tomekw ostatniej chwili puscil linę... - Poparzyłeś się? - Pocałuj! - powiedział do Mary - Chcesz spytal Baskę? - Daj I dała jej linę - Pokaż! Eee.. nic Ci nie jest... - Ale... Pocałowała go... - No ładnie! - powiedział Daniel A oni nadal sie całowali... - Mary! nie poznaje Cię... - Kiedyś trzeba coś zmienić... w życiu... - Idziemy? - spytał Tomek - Nie!- zawołała Mary... i pobiegła - Tomek dogonił ją... - Dziwna jesteś - Bo? - Tak... Będziesz u mnie spać na osobnej kanapie? - czy ja wiem - na osobnej... - a co z Baśką - ona jest w pokoju z Pawłem - to ja sie zamienię z Pawłem wolałbym spać z Baśką - To nie przejdzie - Nie przejdze? - zdziwiła się Mary Tomek pokręcił głową... Mary spojrzała na Baśkę . Oddała line Danielowi i całowała sie z Pawłem - Ale sie porobiło... - Mary maszdrugą line ? - spytał Daniel - W domku jest- rzekl Tomek. przyniosę - Przynies Tomek poszedł do domku Mary rozmawiała z Danielem... Fajnie krecisz...- rzekla " Everything I do I do for you..." - brzmiała eremefowa piosenka Tomek przyniósł linę... Po chwili Daniel wywijał dwoma linami... Naglo liny zderzyły się! Daniel zaczął się palić! O Rany! - krzyknęli Tomek rzucil sie po koc daniel tarzał sie w piasku - Nic mi nie jest - powiedział Ogień zgasł... Chodź dz chaty zobaczymy, czy trzeba skoczyć do szpitala... Poszli we trójkę do chatki Zgasze ogien powiedział Paweł. Baśka została z nim przy ognisku. - Wiesz, że Kaśka przyjeżdża we wtorek? - Wiem - odparł Paweł ale dzis jej nie ma... - ja jednak pójdę do Mary zobaczyć co z Danielem - Dobra - Nie jesteś przypalony lecz uwędziłeś się - rzekł Tomek Może to nie do końca prawda Ale o ile lepiej brzmi... - To nie jest śmieszne -powiedzial Daniel I wszyscy wybuchnęli śmiechem - Gdzie Paweł? - spytała Mary - Gasi ogień Mary poszła do niego... - Byłeś harcerzem? - Jeden harcerz nie wystarczy, by to ugasić - Pomogę Ci - Ty nie ugasisz żaru - zobaczymy...- powiedziala Mary Kiedy ugasili ogień. niebo stało sie wyraziste... - przepiękne gwiazdy... - wracajmy- powiedziala Mary - Nie dogonie jej mysli - szepnął Paweł - I jak? ugaszony? - zgasilaś go? - spytała - zgasila - rzekl Paweł - Ale jak? - Wodą! ha ha ha nie pocałunkiem, wiesz... Paweł spojrzał na nią... śmiała się ... Była taka wesoła... Baśka podeszla do Mary i chwile gadały... Potem wyszła z Pawłem Czekajcie powiedzial Daniel... Poszedł z nimi. |
Komentarzy: 0 |
29 kwiecień 2007 |
Popołudniewy Rejs był cudowny cały statek był dla nich Pływali długo Oczywiście Sławek szalał i chciał każdą laskę wyrzucić za burtę W rezultacie dziewczyny uchwycily go i wyrzuciły... do szalupy grożęc, że zaraz go zostawią na morzu - Ależ dziewczyny żartowałem pomóżcie mi chłopaki! Ale kumple śmiali się i nie mieli ochoty podzielić jego losu - To ja go uratuję - powiedziała Baśka - O Baśka w oko Ci wpadł? - nie, tylko on taki osamotniony teraz - To wskakuj do szalupy - rzela Clara - Mary, a może Ty do nas dołączysz? - nie dzięki, wole tu zostać - to wyratuj mnie - Ja? - no wyratuj, OK? - Clara odpuśćmy mu! - nie, dla niego nie ma powrotu przesadził! - Oj! Dziewczyny nie róbcie mu tego - to z nim płyń - Baśka weszła do szalupy - no przynajmniej nie będę sam - rzekł Sławek -I wtedy Przemek dołączył do nich to ja wybieram przygodę Chodź Mary! Mary zawachała się - nie! - Ale Ty lubisz wyzwania, a dopłynąć to będzie wyzwanie! - Dobra ale z moim Facetem ; ) - Z Twoim? - ups - ugryzła sie w język... - No to Mary teraz to już musisz przyznać który to - no który, jak to nie wiecie? - powiedz - zachęcała Małgosia - Chłopaki! Pytają mnie, który... Wszyscy śmiali się - No który z Was? na trzy cztery przyznać się Trzy cztery - liczyła Małgosia Milczeli - no to fajnie - rzekła Mary to idę do nich - nie! - zawołał ktoś ze statku - kto to powiedział? - pytała Clara Mary uśmiechała się - To jeszcze raz który? Liczę trzy cztery I zgodnym churem zawołali - JA! - no Mary! Jedna noc, a tylu ich było! Brawo! Zawołała Baśka Mary Śmiała się! :D Dobra wracajcie, bo się szalupa zatopi jak tam wszyscy faceci wejdą... I wrócili na statek Wszyscy mieli rozbawione miny Nie zapomnę tego rejsu - dodała Clara Fajny prezencik ście mi zrobili :D |
Komentarzy: 0 |
29 kwiecień 2007 |
Cześć Chłopaki Cop tam u was? U mnie Rilax Ocziwista : ) |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
- Dlaczego kłamiesz, że miałaś wszystko? - nie lubię kłamstw cenię szczerość - w czym problem? - czasem powiem zbyt szybko zbyt wiele... - mówisz to co Ci ślina na język przyniesie - no właśnie nie każdy mnie rozumie... i sie smucę... - ja Cię trochę rozumie - Dlaczego tylko trochę Tomku? |
Komentarzy: 0 |
Nic dodać nic ująć To America! : ) 26 kwiecień 2007 |
Razorlight » AmericaWhat a drag it isThe shape i'm in Well I go out somewhere Then I come home again I light a cigarette 'Cause I can't get no sleep Theres nothing on the TV nothing on the radio That means that much to me All my life Watching America All my life There's panic in America Oh Oh Oh, Oh There's trouble in America Oh Oh Oh, Oh Yesterday was easy Happiness came and went I got the movie script But I don't know what it meant I light a cigarette 'Cause I can't get no sleep Theres nothing on the TV nothing on the radio That means that much to me Theres nothing on the TV nothing on the radio That I can believe in All my life Watching America All my life There's panic in America Oh Oh Oh, Oh There's trouble in America Oh Oh Oh, Oh There's panic in America Oh Oh Oh, Oh Yesterday was easy Yes I got the news When you get it straight, but stand up you just can't lose Give you my confidence, all my faith in life Dont stand me up Don't let me down I need you tonight To hold me, say you'll be here To hold me, say you'll be here To hold me, say you'll be here To hold.. All my life Watching America All my life There's panic in America Oh Oh Oh, Oh She's just in America Oh Oh Oh, Oh Tell me how does it feel Tell me how does it feel Tell me how does it feel Tell me how does it feel |
Komentarzy: 0 |
Wieczorkiem... 26 kwiecień 2007 |
Komentarzy: 0 |
Cudo : ) 26 kwiecień 2007 |
Dave Steverd & Candy Dulfer " Lily was here" : ) |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
- A Ciebie relaksuje radio - Muzyka i gadanie... - no Tak Robimy dziś ognisko. Pewnie Clara się domyśla - Pewnie tak. Ona jest chyba jasnowidzem ; ) |
Komentarzy: 0 |
My life... : ) 26 kwiecień 2007 |
Michael Buble » EverythingYou're a falling star, You're the get away car.You're the line in the sand when I go too far. You're the swimming pool, on an August day. And You're the perfect thing to see. And you play it coy, but it's kinda cute. Ah, When you smile at me you know exactly what you do. Baby don't pretend, that you don't know it's true. Cause you can see it when I look at you. [Chorus:] And in this crazy life, and through these crazy times It's you, it's you, You make me sing. You're every line, you're every word, you're everything. You're a carousel, you're a wishing well, And you light me up, when you ring my bell. You're a mystery, you're from outer space, You're every minute of my everyday. And I can't believe, uh that I'm your man, And I get to kiss you baby just because I can. Whatever comes our way, ah we'll see it through, And you know that's what our love can do. [Chorus:] And in this crazy life, and through these crazy times It's you, it's you, You make me sing You're every line, you're every word, you're everything. So, La, La, La, La, La, La, La So, La, La, La, La, La, La, La [Chorus:] And in this crazy life, and through these crazy times It's you, it's you, You make me sing. You're every line, you're every word, you're everything. You're every song, and I sing along. Cause you're my everything. yeah, yeah So, La, La, La, La, La, La, La So, La, La, La, La, La, La, La |
Komentarzy: 1 |
26 kwiecień 2007 |
- Cześć Marta -Cześć Mary - Co dzis za dzień? - środa -To jutro kick-boxing pójdziemy? - jasne - Cześć Baska - Cześć Mary przyjechałaś - Tęskniłam za Wami - My za Tobą też - Spójrz Clara Te drzewa maja po 17 lat! To sie zgadza! - nie rozumiem, co się zgadza? - jak tam przychodziłam była tylko jedna sosna, a teraz jest mały lasek, moja meta. Te drzewka porosły kiedy przestałam tam przychodzić... - dlaczego przestałaś? - nie mogłam, a uwielbiałam to miejsce moja paczka chodziła tam! I mary wskazała palcem las... Ale potem ktoś inny niszczył tamte miejsce... Stad widać dwa mostki i tam zbiera się taka młodzież, która nie wie co z czasem zrobić tak było zawsze, a my mieliśmy swój las, a ja drzewko.. Samotną sosnę Pamiętam jak kiedyś znalazł mnie tam kumpel, ale sie wystraszyłam wówczas - pokaż! Co to za zdjęcia Mary? - to moja meta - o fajnie! - to tak jak u nas lasek, i nasze miejsce - tak, fajnie mieć takie swoje miejsce relaksu |
Komentarzy: 0 |
Moja ulubiona piosnka : ) 26 kwiecień 2007 |
U2 » With Or Without YouMuzyka / słowa: U2See the stone set in your eyes See the thorn twist in your side I wait for you Sleight of hand and twist of fate On a bed of nails she makes me wait And I wait without you With or without you With or without you Through the storm we reach the shore You give it all but I want more And I'm waiting for you With or without you With or without you I can't live With or without you And you give yourself away And you give yourself away And you give And you give And you give yourself away My hands are tied My body bruised, she's got me with Nothing to win and Nothing left to lose And you give yourself away And you give yourself away And you give And you give And you give yourself away With or without you With or without you I can't live With or without you With or without you With or without you I can't live With or without you With or without you |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
- jaki numer? - zapytam - Clara! I pobiegła do Clary - jest Kasia? - przyjedzie 1 - to fajnie Po chwili Mary dała kartkę z numerem Clary Grantowi - To sie Daszka ucieszy... - Narka - Narka! - Mary idziesz do nich?- - wieczorem o 19 ide pod błękitny - stare miejsce - yhm - zaproą ich tu - dobra, ale nie wiem czy przyjdą - powiedz im, że przedstawię ich Łodzianom - powiem, powiem fajne te Tomki - Fajne, fajne Mary zdjęła buty i poszła do wody - zimna - rzekł Tomek - Łał! - fala pomoczyła mi gacie Mary - cała mokra jestem wyszła - wysuszysz Tomek wyszedł z wody Po chwili dołączył Przemek - ale... nogi sie zapadaja - ruchome piaski zawołał Tomek - i cała noga Przemka zanurzyła się w mokrym piasku! - o rety! - mogłeś zdjąć buty - powiedziała Clara - mądry polak po szkodzie! - Co Wy? Kąpiecie się? A Ty co wyrabiasz? - no zapadłem sie! - zwrócił się do Witka Przemek |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
- jaki numer? - zapytam - Clara! I pobiegła do Clary - jest Kasia? - przyjedzie 1 - to fajnie Po chwili Mary dała kartkę z numerem Clary Grantowi - To sie Daszka ucieszy... - Narka - Narka! - Mary idziesz do nich?- - wieczorem o 19 ide pod błękitny - stare miejsce - yhm - zaproą ich tu - dobra, ale nie wiem czy przyjdą - powiedz im, że przedstawię ich Łodzianom - powiem, powiem fajne te Tomki - Fajne, fajne Mary zdjęła buty i poszła do wody - zimna - rzekł Tomek - Łał! - fala pomoczyła mi gacie Mary - cała mokra jestem wyszła - wysuszysz Tomek wyszedł z wody Po chwili dołączył Przemek - ale... nogi sie zapadaja - ruchome piaski zawołał Tomek - i cała noga Przemka zanurzyła się w mokrym piasku! - o rety! - mogłeś zdjąć buty - powiedziała Clara - mądry polak po szkodzie! - Co Wy? Kąpiecie się? A Ty co wyrabiasz? - no zapadłem sie! - zwrócił się do Witka Przemek |
Komentarzy: 0 |
Fajowa piosnka : ) 26 kwiecień 2007 |
Enya » Only timeWho can sayWhere the road goes Where the day flows Only time And who can say If your love grows As your heart chose Only time Who can say Why your heart sighs As your love flies Only time And who can say Why your heart cries When your love lies Only time Who can say When the roads meet That love might be In your heart And who can say When the day sleeps If the night keeps All your heart Night keeps all your heart Who can say If your love grows As your heart chose Only time And who can say Where the road goes Where the day flows Only time Who knows only time Who knows only time |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
- Tomek - Mary - Tomek - Mary - Clara same Tomki! - Faktycznie - A ja dla odmiany Witek - Mary - Robet - Mary - Przemek - HeY! Mary - Krzysiek -Paweł - Małgosia - Mary, z Greckiego Perła - tak Perła - Kamil - Jacek - Ja Was Wszystkich nie spamietam - Tomek - O jeszcze jeden Tomek - Beata - Ewa - Poszłabym do Daszy powiedzieć, że przyjechałam Claro - dobra pójdziemy - Cześć Darek - Cześć Mary, przyjechałaś! - tęskniłam za Wami - Fajnie ciepło! - odparł Marcin - Cześć Marcinie mam pieska chcesz? - pokaż! - wziął do ręki pieska - fajny weź go sobie - wzięła - Miło Cię widzieć... - Tęskniłam - ja też ; ) - - ha ha ha - zaśmiała sie Mary - Grant! Cześć! - Cześć przyjechałaś na długo? - Dopiero dziś przyjechałam zostanę do 6 - Powiem Ekipie, przyjdziesz o 7 - dokąd? - obok błękitnego - dobra postaram się - zadzwonię - oj, nie mam telefonu, ale możesz zadzwonić od Clary |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
G » Goya » Tylko mnie kochajDzisiaj uwierzyłam,że do szczęścia mi wystarczy, bym przy tobie była, byś codziennie na mnie patrzył. Niby tak zwyczajnie, Ale oczy mówią wiele. Uwierzyłam znów Ten blask, który inne nie dostrzegają. Niech trwa, bo dotąd miałam go za mało. Ten blask, by zaistnieć potrzebuje Ciebie Tylko mnie kochaj Ten blask, ... Niech trwa, ... Kogo mam obwiniać, za to, że tak długo spałam, snem niespokojnym, choć otwarte oczy miałam. Wszystko się zmieniło odkąd jesteś mi tak bliski, Niech zaiskrzy w nas Ten blask, który inne nie dostrzegają. Niech trwa, bo dotąd miałam go za mało. Ten blask, by zaistnieć potrzebuje Ciebie Tylko mnie kochaj ... Ten blask, ... Niech trwa, ... Ten blask, |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
- gdzie przenocujesz? - jeszcze nie wiem - to poszukam czegoś, bo na namioty za zimno - masz kasę? - mało, ale może tu coś znajdę i dorobię - ale na powrót masz? - tak - kiedy planujesz pojechać? - 6 - o to masz dużo czasu, fajowo! Poznajcie Mary ona jest super! - to widać - rzekł Tomek |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
Robert Chojnacki » NiecierpliwiNoc się kiedyś skończy,Więc chodźmy zanim znajdą nas To ostatni szept I będzie nasz ostatni raz Potem możesz być Najbardzej niecierpliwa, ja Wezmę z Twoich rąk To wszystko, co mi dasz (To wszystko, co mi dasz) To na naszej drodze rozstąpi się może Będę wierzyć, że pokonam ból, pokonam lęk Nim będziemy sami łukiem ciał rozgrzanych Narysuję je - ich każdy mały cień Są ludzie, są serca - jeden żar Są myśli namiętne - w Twoich ja Potem będę tak, tak bardzo niecierpliwy aż Zetrzesz z moich ust najmniejsze ślady dnia To na naszej drodze rozstąpi się może Będę wierzyć, że pokonam ból, pokonam lęk Nim będziemy sami łukiem ciał rozgrzanych Narysuję je - ich każdy mały cień Są ludzie, są serca - jeden żar Są myśli namiętne - w Twoich ja Są głosy, są słowa, których brak Są myśli i w Tobie będę ja (3x) |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
Justin Timberlake » My loveIf I wrote you a symphonyJust to say how much you mean to me {what would you do} If I told you you were beautiful Would you page me on the regular {tell me would you} Well baby I've been around the world But I aint seen myself another girl {like you} This ring here represents my heart But there is just one thing I need from you {saying I do} Because, I can see us holding hands walking on the beach our toes in the sand I can see us in the country side sitting in the grass laying side by side You can be my baby Gonna make you my lady Girl you amaze me Aint gotta do nothin crazy See all I want you to do is be my love My love My love And I know no woman that could take your spot My love My love My love And I know no woman that could take your spot My love My loooooooove Looooooove My loooove My loooove Now If I wrote you a love note And make you smile with every word I wrote {what would you do} Would that make you wanna change your scene And wanna be the one in my scene {tell me would you} See what's the point in waiting anymore Cause girl I've never been more sure {that baby it's you} This ring here represents my heart And everything that you been waiting for {Just saying I do} Because, I can see us holding hands Walking on the beach our toes in the sand I can see us in the country side Sitting in the grass laying side by side You can be my baby Gonna make you my lady Girl you amaze me Aint gotta do nothin crazy See all I want you to do is be my love My love My love And I know no woman that could take your spot my My love My love My love And I know no woman that could take your spot my My love My looooooove Loooooove My looooove My loooooove {T.I. Rap} I can see us holding hands Walking on the beach our toes in the sand I can see us in the country side Sitting in the grass laying side by side You can be my baby Gonna make you my lady Girl you amaze me Aint gotta do nothin crazy See all I want you to do is be my love Love My love Love My love Love And I know no woman that could take your spot My love Love My love Love My love Love And I know no woman that could take your spot My looooooove Loooooove My looooooove My Looooove |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
Cześć Tomku! : ) |
Komentarzy: 0 |
Łodzianie : ) 26 kwiecień 2007 |
- Claro ktoś tu przyszedł - Clara podniosła sie To Łodzianie! Wykrzyknęła - jacy Łodzianie? - super faceci i kobitki przedstawię Cię im Po chwili razem wyszli z chatki - Cześć Witek - cześć Clara - To On? - Tak to mój facet - Witek - Cześć - A to kto spytała Clara? Podszedł jeden z chłopaków Ja mam na imie tak jak On On pierwzszy - Tomek - Clara - Cześć - Clara - Tomek - Faktycznie pełno Tomków - no mówię Ci urodzaj - śmiała sie Clara - patrz to Ta co była na święta - Mary? niemożliwe I Clara pobiegła w jej stronę Uścisnęły się! - Ciszę się, że jesteś! - wykrzyknąęła Clara Stało sie coś? - I nie i tak - powiedziała wzruszyła się do łez A to Kto? - Łodzianie! Fajni faceci mówię Ci, zaraz Cię przedstawię - A tamten? - Tamten jest mój, powrócił! - To On? - Tak - Ale przystojny! Ty to masz szczęście - Ty też znajdziesz szczęście - tak, kiedyś szczęście mnie znajdzie - może dziś - Clara Ty masz imieniny jutro? - A ktorego dzis jest? - 25 - Tak, to jutro! |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
Leżeli razem w łóżku oboje wtuleni w siebie Okryci miękkim przyjemnym w dotyku kocem Czy to sen? - spytała Clara Nie, to zdarzyło sie naprawdę - rzekł I znów zaczęli na siebie patrzeć z... rozkoszą Całowali się Ich serca tańczyły radosnie... Byli razem naprawdę... Tacy szczęśliwi Nareszcie razem Każde z nich czekało na ten moment kiedy zajrzą w swe oczy kiedy zadrżą ich serca kiedy każdy zakątek duszy radośnie zaśpiewa pieśń miłości i powie magiczne Kocham Cię... |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
Ogień oświetlał jej twarz a długie jasne włosy Clary mieniły sie tysiącem barw Za oknem szalała burza Sztorm Wziął gitarę i grał cichutko Clara obudziła się Otworzyła oczy kochała dźwięk gitary jesteś? - spytała Tak to ja! Podniosła się - Cześć - Cześć Patrzyli na siebie On uśmiechał się z radością Odłożył gitarę I objął poczuła jego ciepło Głaskał ja po głowie zamknęła oczy Tak na to czekałem - rzekł Było im dobrze... Odgarnął jej włosy i położył dłoń na szyi delikatnie palcami muskając jej ciało zdjął jej mokra koszulkę patrzyli na siebie z uśmiechem Nagle zabrzmiał RMF - sam się włączył - rzekł - widocznie wcześniej nie było prądu... Gładził jej ramię położyła sie na brzuchu Odgarnął jej włosy całował plecy Głaskał Muskał ustami całe ciało Drżała... Razem... Po raz pierwszy... Zaszli tam... gdzie... nikt z nich nie był... do krainy... rozkoszy... / 6.55 25 IV 07r |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
Podniósł ją i niosąc na rekach zaniósł do domku jego drewnianej chatki W pokoju było ciemno i chłodno Położył ją na kanapie Na ścianie jej zdjęcie? zdziwił sie nie pamiętał tej chwili Jaka Ona piękna spojrzał na fotografie i na nią spała... jak mała bezbronna dziewczynka była wyczerpana zaczęła drżeć Okrył ją miękkim kocem Już po chwili ognie wesoło trzaskały w kominku To pewnie Ona o wszystko zadbała To znaczy, że czekała aż powrócę.. Musi mnie kochać naprawdę... |
Komentarzy: 0 |
26 kwiecień 2007 |
Na lądzie pod stopami ślady na mokrym piasku ktoś leżał płakał? Nie! On się uśmiechał pochylony zdawało sie, że smutny rzucał w morski fale kamieniami Ciekawe czy wyrzucił bursztyn tan w którym zaklęta była Perła Podeszła do pobliskiego drzewa i tam przysiadła nie dojrzał jej wzroku nie wiedział że na niego patrzyła Rzucał i rzucał Nagle podniósł sie i zawołał Głową zwróconą w morze KOCHAM CIĘ CLARA! I cisnął kamieniem Jej serce drżało Zaczęła cichutko płakać Nie dostrzegł jej Szedł brzegiem morza po chwili biegał rozpostarł ramiona i biegając zataczał koła "Lecę bo chcę!" - zawołał I ona kiedyś chciała latać A dziś pod drzewem sama płakała coraz głosniej I nagle się zatrzymał Oniemiał To mogłabyć Ona pomyślał Moja ukochana Jak ja za nia tęskniłem W sercu ma w duszy raj Dlaczego tam usiadła czy już mnie nie chce? Czy mnie kocha? Czy mogę podejść? Stał Teraz Ona go nie widziała Tak bardzo płakała że oczy świat pokazywały jej przez mgłę I nie mogła go dostrzec On sądził, że jest inaczej Nie słyszał i nie widział że płacze Morskie fale niespokojne wdzierały sie na brzeg błękit spokojnego morza zmienił sie w granat Zagrzmiało Taak pierwsza burza! I znów błysk i grzmot który coraz bliżej uderza A ona pod drzewem sama ruszył niepewnie w jej stronę Teraz już widział rozpoznawał to Ona Jego Clara Jego ukochana Szedł coraz szybciej biegł już teraz... Ona padła na ziemię z twarzą zakrytą w dłoniach Podbiegł Pogładził ja po włosach - Ktoś Ty? spytała poprzez łzy Nic nie odparł uchwycił w dłoń pukiel włosów i zaczął je całować zamknąwszy oczy ymh... zamruczał Płakała Nie płacz wiesz,że jestem Ja Cię kocham wyszeptał Płakała tak głośno że nie dosłyszała co powiedział To Ja! Spójrz! - rzekł do niej Spójrz w moje oczy! Moje oczy od zawsze wypatrują Twej postaci Czy jest noc Czy dzień rozpoczęty bladym świtem Moje oczy zawsze są przy Twojej postaci Przy Twoim obrazie na który tak długo czekały a Teraz nadeszła pora nadszedł czas by nasze oczy się spotkały / 6.30 25 IV 07r |
Komentarzy: 1 |
Dla Ciebie : ) 26 kwiecień 2007 |
Oczy powoli przestały istnieć Przestały szukać przyjaciela Z każdym oddechem pryskała nadzieja Już za pięć szósta I czas się nie zatrzyma A usta zatrzymane w pół słowa zastygły niewypowiedziane kocham Nie objęta głowa Nie pocałowane usta nie rozpoczęta rozmowa I tylko uśmiech Twój nieśmiały odległy dodał nadzieję na to, że jesteś że będziesz znów przy mnie że mnie obejmiesz i będziemy przy sobie blisko tak jak motyle rozpromienieni barwami natury wzbijemy sie w powietrze I tylko los nam odpowie na dzień dobry uśmiechem A promienie Słońca zbudują na kroplach deszczu tęczę specjalnie dle nas I na tej tęczy ustanie czas Tylko my ja i Ty będziemy tańczyć i śpiewać Czy to dziś? Nie, ty wyjeżdżasz dokąd? Kto na Ciebie czeka? Nie kto a co zapytaj Co? Miłość. |
Komentarzy: 0 |
Posyłam Wam poranny : ) 26 kwiecień 2007 |
Popołudnie Fajne ; ) W końcu nie może być inaczej : ) Prawda... Marcinku? |
Komentarzy: 0 |
Perła to jest Słońce w kamieniu zaklęte.... : ) 24 kwiecień 2007 |
Perła to Słońce w kamieniu zaklęte Z perłą możesz zajść wszędzie Tam, gdzie nikt wcześniej nie postawił pierwszego kroku Gdzie niebo świeciło gwiazdami o zmroku Gdzie woda szumiała A fale muskały brzeg Dojdziesz i Perłę ujmiesz w swych dłoniach I poślesz uśmiech do nieba : ) / g, 9.30 : ) 24 IV 07r wtorek Pozdróweczka! Happy Mary |
Komentarzy: 0 |
Dziś do Clary przyjechali fajni chłopcy! Łodzianie! Kochani Łodzianie! Całuję! : ) 24 kwiecień 2007 |
Cześć moje kochane chłopaki Z wami radośniej Wybierać się do pracy zaczynać wędrówkę z obowiązkami "Jakaż wyspa ta piękna" rzekł eremefowiec |
Komentarzy: 0 |
23 kwiecień 2007 |
Spadochron
Ciekawe kto leci Może ja Ciekawe gdzie wyląduje I czy lądowanie będzie szczęśliwe 19 luty 2007 |
Komentarzy: 0 |
23 kwiecień 2007 |
Zaklęta w kropli bursztynu
Chcę abyś mnie odnalazł i zamknął w dłoni zrobisz co zechcesz możesz mnie wyrzucić w morze jak uznasz że ten kamień jest bezużyteczny. / 19 luty 2007 |
Komentarzy: 0 |
23 kwiecień 2007 |
/ 19 luty 2007 |
Komentarzy: 0 |
22 kwiecień 2007 |
Sandra dałam Ci komenta! mmm Gitowe Foty! Skeczę do WodY! Ale zimno! Lecę do chaty! Narka! |
Komentarzy: 0 |
Niebo dla mnie... Pozdr! dla Ekipy! 22 kwiecień 2007 |
Urszula » Niebo dla CiebieMuzyka / słowa: Urszula Kasprzak (słowa), Stanisław Zybowski (muzyka)Uh, uh, uh... Uh, uh, uh... Od lat zakochana jestem w Tobie, kocham Ciebie Choć wiem, że nadal szukasz swojej gwiazdy wysoko na niebie Tracisz mnie, cena, którą płacisz co dzień za marzenia nierealne Uh, uh, uh... Uh, uh, uh... Ty chcesz dotykać głową nieba I miłości pełnej spadających gwiazd Czemu więc tak rzadko mnie dostrzegasz? Nie czujesz mego ciepła, nie kochasz tak jak ja Żyjesz snem i czekasz na dobry czas Popatrz na mnie, czy nie widzisz, że ja Refren1: Dla Ciebie niebo bezludne mam Dla Ciebie mogę pokonać strach Dla Ciebie uśmiech anioła mam Dla Ciebie gonię słońce Dla Ciebie żyję na nieba tle Dla Ciebie czuję, że mogę biec Po niebie, gdy jesteś blisko mnie Dla Ciebie... Uh, uh, uh... Uh, uh, uh... Uh, uh, uh... Uh, uh, uh... Ja mam tą miłość, której szukasz Dumne źródła i jasny duszy blask Zrozum więc, że ta, po którą sięgasz wysoko Jest tuż obok, w jej oczach milion gwiazd Tak jest i zawsze już będzie tak Popatrz na mnie, czy Ty nie wiesz, że ja Powtórzyć refren1 Refren2: Dla Ciebie niebo bezludne mam Dla Ciebie mogę pokonać strach Dla Ciebie uśmiech anioła mam Dla Ciebie gonię słońca blask Dla Ciebie żyję na nieba tle Dla Ciebie czuję, że mogę biec Po niebie, gdy jesteś obok mnie Dla Ciebie... Uh, uh, uh... Uh, uh, uh... Uh, uh, uh... Uh, uh, uh... |
Komentarzy: 0 |
22 kwiecień 2007 |
- Nasze oczy wreszcie się spotkały... - Nagle zrozumiałam, że kto odejdzie zawsze będzie sam... - romantyk! - Fajnie,że mnie odnalazłaś - I wtedy padał deszcz... - opowiedzieć? - No! dobra Piękny wieczór... cieplutko... Karmiła chlebem łabędzi Podbiegł - Ej! Przewrócisz mnie! - O to chodzi! - zawołał - jakie TY masz fajowe oczy! - jakie? - jak... marzenie - a... spełniam marzenia - spełnisz moje? |
Komentarzy: 1 |
22 kwiecień 2007 |
Czy mi kiedyś przebaczysz Nie chciałam To było poza mną Nie mogłam Zrobić nic! Chciałbyś abym uległa On mnie szantażował! Nie dałam rady Wybrałam wolność Przyłącz się do mnie Pogadajmy... |
Komentarzy: 0 |
21 kwiecień 2007 |
_ jaki fajny psiuniek - no niezły, całkiem, całkiem - szkoda, że pluszowy - to breloczek - a co z Tomkiem? - którym? - to jest więcej Tomków? - no jakoś ostatnie same Tomki mi się przedstawiają... - urodzaj! -to obfity urodzaj na Tomki... - Fajnie,że piszesz - ta... - czemu nie pisałaś? - stres za stresem mnie gonił - to dziś luz - Wreszcie luzik! : ) |
Komentarzy: 1 |
21 kwiecień 2007 |
- Co z Tą Clarą? - zadowolona i wesoła - a Kaśka? - Kaśka tam została, ale wróci - kiedy masz imieniny? - 26 - to zrobią imprezkę - no thanks! ide do kina - z kim? - Hm dobre pytanie - no? - z facetem - na co? - niespodzianka Tęsknię za Clarą i Kaśką, chciałabym znowu tam pojechać... - skąd wiesz o sztormie - napisał mi smsa - tamten - nie, ten drugi... - a tamten - nie pisał, dziś - chcesz czekolady? - wole coca cole Lady Pank » Zawsze tam gdzie TyMuzyka / słowa: Jan Borysewicz (muzyka), Jacek Skubikowski (słowa)Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr By zabrał mnie z powrotem - tam, gdzie masz swój świat Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk Żeby znalazł cię aż tam, gdzie pochowałaś sny Już teraz wiem, że dni są tylko po to, by do ciebie wracać każdą nocą złotą Nie znam słów, co mają jakiś większy sens Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem: Być tam, zawsze tam, gdzie ty Nie pytaj mnie o jutro - to za tysiąc lat Płyniemy białą łódką w niezbadany czas Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy Już teraz wiem, że dni są tylko po to, by do ciebie wracać każdą nocą złotą Nie znam słów, co mają jakiś większy sens Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem: Być tam, zawsze tam, gdzie ty Już teraz wiem, że dni są tylko po to, by do ciebie wracać każdą nocą złotą Nie znam słów, co mają jakiś większy sens Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem: Być tam, zawsze tam, gdzie ty Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie Być tam, zawsze tam, gdzie ty Żegnać się co świt i wracać znów do ciebie Być tam, zawsze tam, gdzie ty Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie Być tam, zawsze tam, gdzie ty |
Komentarzy: 1 |
21 kwiecień 2007 |
- Cześć - HeY - Co Cię tak pogięło? - skutki uboczne zarabiania kasy - a... - jutro idę nadwyrężać kręgosłup, ale będzie lżej, bo będę malarzem - jo? - yhm - a jak sobie rodzisz? - hm,, fajnie - masz czego chciałaś? - więcej - tak? Co? - satysfakcję ponad wszystko - co u ziomali - czy ja wiem, poza sztormem spoko! - a i nas morze spokojne - taa... |
Komentarzy: 0 |
Cześć! 21 kwiecień 2007 |
Ekipo Kochana Chciałabym powiedzieć luzik Ale to mnie przyrasta! Stres za stresem - Clara! - jestem jestem zaraz przyjdę - masz zgubione szczęście? - narazie nie ale wierze, że ... że mnie odnajdzie alem sie naczekał teraz czekac mi trudniej Kombi » PokolenieRodzisz się - to znakKocha cię ten świat Barwy dnia twój krzyk i barwy nocy Masz już parę lat Czujesz w co się gra Dobro i zło śmiech prosto W bramie łyk jak skok Kumple są jest noc Ona jest o krok - już dorosłeś Każde pokolenie ma własny czas Każde pokolenie chce zmienić świat Każde pokolenie odejdzie w cień A nasze ? nie Okres burz twój bunt Wolność ma jej biust Rzucasz dom by dom swój założyć Dziecka płacz przez sen Gorzki smak jej łez I ta myśl by to godnie przeżyć Każde pokolenie ma własny czas Każde pokolenie chce zmienić świat Każde pokolenie odejdzie w cień A nasze - nie Każde pokolenie ma własny głos Każde pokolenie chce wierzyć w coś Każde pokolenie rozwieje się A nasze - nie Droga na sam szczyt A tam nie ma nic Tylko ślady po... pokoleniach |
Komentarzy: 0 |
21 kwiecień 2007 |
Uciekać łatwiej jest Ale kiedy się powraca Świat już nie jest taki sam A tam trudno odnaleźć to co odeszło tego kto daje ciepło.. Gdzie on jest? Szukam Go... A jego nie ma podobno Ktoś już z nim rozmawiał dlaczego tonie ja? |
Komentarzy: 0 |
21 kwiecień 2007 |
Sorry ale telefon mi odebrano! |
Komentarzy: 0 |
Pozdr! Dla Daszki, Sandry, Granta, Pikela, Justina, Dareczka, Małgosi, Robercika Iwszystkich wszystkich ziomali! Całusy dla Ekipy! 20 kwiecień 2007 |
Komentarzy: 0 |
Nigy nie czułam sie tak szczęsliwa jak teraz POWRÓCIŁ! Dzieki, że jesteś! Co porabiałeś? Ja zmieniłam życie o 180 stopni i dobrze mi z Tym! : ) 20 kwiecień 2007 |
Komentarzy: 0 |
Niesamowity tekst piosenki 14 kwiecień 2007 |
Cze Kochany! Wszystkiego najlepszego z okazji przyjścia na świat ( rocznicy!) Buża buźka! No i do usłyszenia... : ) Zanieszczam Twój tekst Ziomale mój kumpel napisał go jak miał 14 lat A ja podpisuję sie pod tym tekstem dziś Taa... Justin znowu dochodzę do czegoś dopiero teraz A inni już to dawno odkryli Ale mój świat chyba przez wiele lat nie istniał byłam zamknieta i odizolowana od ludzi i straciłam kontakt ze światem... ale teraz badzie inaczej odkrywam świat małymi krokami i pomału dochodzę do rzeczy które mnie ominęły! Ekipo! Kocham Was! - mam dla Ciebie tan tekst, o który prosilaś - dzięki Łał PODPISUJĘ SIE POD NIM! - powiedziała Clara - a oto moj tekst - i zaczął go mówić "Buntownik" 1 Nie chce słuchac tylu kłamstw Nie chce słyszeć Twoich prawd Nie chce wierzyć w to co Wy chce mieć swoje własne sny 2 Nie mow mi co robic mam nie mow mi jak mam zyć ja sam kiedys wybiore co w zyciu bede robic ref: Buntuje sie przeciw prawu Bede robic co chce dla mnie sa wszyscy rowni To Wy zrozumcie mnie 3 Chce być niezalezny Chce wiedziec jak to jest Kiedy nikt mi nie pomaga I nikt nie wie co mi jest 4 Prosze zostawcie mnie Ja sam sobie poradze Teraz jestem sam I Tak mi jest z tym hmhm dobrze |
Komentarzy: 0 |
13 kwiecień 2007 |
- mHeY! - Cze - jak tam po ranez vouz? - he he he - co? - Fajowo trzy kobitki i dwóch facetów... - To jedna bez pary - wszyscy byliśmy razem spacerowaliśmy i kolejny raz opowiadełam swoje życie... - jadę kupić płytę - którą kupisz? - kurtka na wacie nie wiem... kasy mi starczy na jedną... - pożyczysz - już pożyczyłam... - nara - powodzenia - ThakS! |
Komentarzy: 0 |
13 kwiecień 2007 |
Chłodniej nad morzem ale za to jakie widoki! cytacik z mojego fajowego radia... KOCHAM RMF FM! LECĘ NA RANDKE ! PAPA ! |
Komentarzy: 1 |
Cześć KOCHANA EKIPO! Dziś TRZYNASTEGO PIĄTEK MÓJ HAPPY DAY! 13 kwiecień 2007 |
Komentarzy: 0 |
12 kwiecień 2007 |
Laura Branigan » Self ControlOh, the night is my worldCity light painted girl In the day nothing matters It's the night time that flatters In the night, no control Through the wall something's breaking Wearing white as you're walkin' Down the street of my soul You take my self, you take my self control You got me livin' only for the night Before the morning comes, the story's told You take my self, you take my self control Another night, another day goes by I never stop myself to wonder why You help me to forget to play my role You take my self, you take my self control I, I live among the creatures of the night I haven't got the will to try and fight Against a new tomorrow, so I guess I'll just believe it That tomorrow never comes A safe night, I'm living in the forest of my dream I know the night is not as it would seem I must believe in something, so I'll make myself believe it That this night will never go Oh-oh-oh, oh-oh-oh, oh-oh-oh, oh-oh-oh Oh-oh-oh, oh-oh-oh, oh-oh-oh, oh-oh-oh Oh, the night is my world City light painted girl In the day nothing matters It's the night time that flatters I, I live among the creatures of the night I haven't got the will to try and fight Against a new tomorrow, so I guess I'll just believe it That tomorrow never knows A safe night, I'm living in the forest of a dream I know the night is not as it would seem I must believe in something, so I'll make myself believe it That this night will never go Oh-oh-oh, oh-oh-oh, oh-oh-oh, oh-oh-oh, oh-oh-oh You take my self, you take my self control You take my self, you take my self control You take my self, you take my self control You take my self, you take my self control You take my self, you take my self control You take my self, you take my self control You take my self, you take my self control You take my self, you take my self control You take my self, you take my self control You take my self, you take my self control ... |
Komentarzy: 0 |
12 kwiecień 2007 |
Wilki » UrkeNic nie przychodzi do głowySamotny człowiek w środku dnia Zupełnie sam na ulicy gwar Zgubione szczęście Nigdy nie wraca, choćbyś chciał Tyle w życiu się zmienia Zaufaj przeznaczeniu Ref.: Pijemy za lepszy czas Za każdy dzień, który w życiu trwa Za każde wspomnienie, co żyje w nas Niech żyje jeszcze przez chwilę ref. Nic nie przychodzi do głowy Nic nie poprawisz, choćbyś chciał Czekaj na wiatr, zjawi się sam Wykorzystaj tę chwilę Może Cię spotkać w środku dnia Nie trać wiary w marzenia Tyle jest do stracenia Ref. (4x) |
Komentarzy: 0 |
12 kwiecień 2007 |
Czyja ta Cola? Daj mi! |
Komentarzy: 0 |
12 kwiecień 2007 |
- A co szukać Ci będą? - no własśnie - a nie możesz jakoś ukryć? - ale ja nie mam nic do ukrycia - to o co biega?, bo nie łapię? - kicha - E! patrz - " warto wygrzebać się z betów jeśli ktoś się gdzieś spieszy" - Ja mam czas - A Ty o której idziesz? - dopiero o & - to na którą? - na 8 - to i tak... - no ale dziś chciała być wczesniej na miejscu. To znaczy, że było jej z nimi dobrze - no to fajnie - a Justin wie/ - co? o tym odlocie? nie wiem - jo! wiedza wszyscy tylko nie wiem, czy Ci przyjezdni co ich poznaliśmy to czy też wiedzą, a Ci z Helu. no... i Ci z Władka... - A Małgośka pojechała? - no wróci na całe wakacje bo ma metę we Władku - w tym barze? - no chyba, ale zależy od pracy - a mówiłaś jej - nie bo ona mi nie dolączyła linku do siebie |
Komentarzy: 0 |
12 kwiecień 2007 |
Za dnia jestem mamą a co wieczór staję sie gwiazdą! cytaciki z eremefu : ) |
Komentarzy: 0 |
12 kwiecień 2007 |
- Clara! - Heyo! - Kochana czemu płaczesz? - dopiero teraz przeczytałam Twoje peeski... - chcesz coś zmienić? - tu zmieniłam wszystko! Jekże chciałabym znów spotkać się obok błękitnego s., tak jak zawsze.. - Ale nie możemy przyjechać bo do nas przyjeżdżają... - a tak , zapomniałam! - szkoda, że ich nie poznałaś - kiedyś poznam - a jednak przyjedziesz! Mówiłaś, że pewnie juą tu nie przyjedziesz! - ale teraz wiem, że umarłabym gdyby tak miało być! - to fajnie, tylko daj znac wcześniej - teraz tu przyjade, albo pojedziemy odrazu... - Łe! Fajnie gdyby pociąg przyjechał o tej godzinie bym mogla sie z Wami spotkac obok błękitnego...! - Co Ty! Wyszlibyśmy po Ciebie na dworzec! -Oho! A przed odjazdem to ja wychodziłam na peron - Te a ta 100 latka to co w końcu? - A potem już jej nie widziałam ale podróż miałam! - i zajechaliście wosoło?- jo! a wiesz co mu się śniło? - co? - jak to co to co mam na myśli - nie jej, Tobie! - Głodnemu! - Ale... jajca! Łe he he he ! A ci CO? No no nie mogę bo jest 10 po 6 - ale przecież - znowu komórka mi padła i ja nie wiem, gdzie ładowarka jest! niczego nie mogę znaleźć... -a mówiłaś że luzik... - niby tak, ale nie umie dojść do ładu ze swoimi rzeczami nawet sie nie rozpakowałam - czemu? - wydaje mi się, że te rzeczy w plecaku są bezpieczne he he he |
Komentarzy: 0 |
12 kwiecień 2007 |
Lady Pank » 7-me niebo nienawiściMuzyka / słowa: Jan Borysewicz (muzyka), Andrzej Mogielnicki (słowa)To nie do wiary, że się ziścił taki piękny plan Mamy wokół znów nienawiści kosmiczny prawie stan W innych sprawach to ciut gorzej - "Bieda, panie... Cóż" Ale co do samej nienawiści - to siódme niebo już Niech tam sobie inni gdzieś mają ropę, prąd i gaz Nie podskoczą nam - o nie! Tyle tej energii w nas W siódmym niebie nienawiści zmiłowania ani gram W siódmym niebie nienawiści lepiej niż na haju nam Nic tam nie jest wybaczone Byle drobiazg, byle grzech... Wszystkie chwyty dozwolone, by przywalić komuś, eh ! Za długo było tej niewoli, gdy człowiek nie śmiał śmieć Bo mu antychryst nie pozwolił ze wszystkich łacha drzeć A teraz siódme niebo nam się dzieje Bajeczny nastał czas Wiadomo, wszyscy kurwy i złodzieje Nie wyłączając nas Niech no kto wychyli łeb Trzeba opluć, zgnoić, zgnieść Taki nasz powszedni chleb Obsobaczyć go i cześć W siódmym niebie... W siódmym niebie... W siódmym niebie nienawiści W siódmym niebie nienawiści W siódmym niebie nienawiści |
Komentarzy: 0 |
12 kwiecień 2007 |
Co było pierwsze jajo czy kura? Hm.. po mojemu kura a po Twojemu? |
Komentarzy: 0 |
12 kwiecień 2007 |
Cze.. Kochani macham do Was... Tęsknię... Buziaki! Jakoś sobie radzę... W końcu wolna jestem... Piszcie meiliki, czekam : ) |
Komentarzy: 0 |
Cześć Wszystkim! Luzik! Robię to co lubię! Kocham Was! Tęsknię za EKIPĄ! Czekam na komenty! Pozdr! 12 kwiecień 2007 |
Komentarzy: 1 |
10 kwiecień 2007 |
Cieszę się że odważyłam się wyprowadzić! Kanał! Okazało się, że on do Francji nie ma siły jechać.. Tłumaczył mi że moje zniknięcie go wykończyło... Kiedy dowiedziałam się, że on mnie kolejny raz oszukał postanowiłam wyprowadzić się... Narazie nie ma szans na wspólne życie pod jednym dachem... Luzik! Jestem w fajowym miejscu... Tu gdzie jestem nic mi nie grozi... Moja Ekipo tęsknie za Wami! GiT! Fajowy ten ... Ha dał mi potrzymać... Taki Fajowy Facet... |
Komentarzy: 0 |
Hello! 10 kwiecień 2007 |
Moi kochani wykamana jestem jak diabli... Musiałam dzielić się z ludziskami swoim życiem... |
Komentarzy: 0 |
poniedziałek, 30 kwietnia 2007
30 kwietnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miłego dnia :)