Tęskniłem 31 maj 2009 |
- Tęskniłem kochanie - Oj! Przecież jestem już - Ale nie lubię jak mnie tak zostawiasz - Nie zostawiam. przecież wisz kochanie, że ja to bym chciała być non stop przy Tobie - Ale? - Miiichał - Co ja przesadzam? Tak? To chciałaś powiedzieć? - Nie - Ty sama siebie nie słuchasz, raz tak raz tak, jestem zmęczony - Michał proszę Cię nie kłóćmy się - Ja się nie kłócę, To Ty... Michał nie dokończył zdania - No to co ja mam zrobić? Mam siedzieć w domu 24 godziny na dobę? Tego chcesz? Ja już przerabiałam taką bajkę i ani myślę... - Mary, nie chcę Cię trzymać w domu ale nie chcę się Tobą z nikim dzielić i chyba oszalałem... głowa mi pęka - Pokaż Mary dotknęła czoła Michała - Spędźmy ten czas tylko we dwoje, nie ma nas dla nikogo. Zgadzasz się Mary? - A jak Ktoś przyjdzie? - Udamy że nas nie ma - Michał zrobił śmieszną minę mówiac te słowa Mary poszła do kuchni Wyjęła z lodwki lody śmietankowe, udekorowała je owocami - Mary, wiem że to był mój pomysł, ale... Mary podała Michałowi lody Miała pytający wyraz twarzy - No nie wiedziałem... i telefon odebrałem Mary mógłbym wyjść? Nie pogniewasz się? - Idź... skoro musisz - Nie pytasz dokąd? - Wiem dokąd idziesz - Nie idę do Allana Mary uśmiechnęła się - Wiem Michał, wiem, idziesz do niej - I nie przeszkadza Ci to? - A powinno? - No nie jesteś o mnie zazdrosna? Mary zaśmiała się z lekka - To Cię bawi Mary? - Kochanie, ja ufam Tobie, ot cały sekret I jakbyś... i jakbyś miał... - Nie zostawię Cię Moja Mary To chciałaś usłyszeć? - Prawie - Kocham Cię Mary i już zawsze będę przy Tobie tego chcę Michał objął Mary Tulił ją mocno do siebie - Idź już, kobiety nie lubią długo czekać - Za godzinę jestem spowrotem - Lepiej tak nie mów, bo może będziesz z nią dłużęj i będziesz musiał się tłumaczyć Michał pocałował Mary - Skąd ja Cię wytrzasnąłem? Nie ma takiej drugiej jak Ty na całym świecie... - Idź już idź bo jeszcze Ci uwierzę Michał objął Mary - Kocham Cię, niebawem wrócę Moja Mary |
Komentarzy: 0 |
Nocą 29 maj 2009 |
Michał siedział na łóżku - Michał ja sobie teraz poszkam notatek a Ty mi to posegreguj, dobrze Michał pokrecił przecząco głową - Jesteś mało przekonywująca - Miiichał Mary podeszła do Michała i wzięła z jego ręki kartki odłożyła je Przewróciła Michała na plecy Usiadła i zaczęła rozpinać mu koszulę - To jak ja mam to wszystko dopasować? - zapytał - Ja Ci to wszystko wytłumaczę, centymetr po centymetrze - Ale... - Michał się zaśmiał - Ważne żebyś tylko zpamiętał jak co ułożyć Mary zdjęła mu koszulę Brodą dotknęła Jego szyi - Najpierw weźmiesz stronę tytułową, potem Dzienniczek - Dzienniczek a co potem? Mary pocałowała Michała Położyła głowę na Jego klatce piersiowej - Potem harmonogram - yhm harmonogram Michał głaskał Mary odgarniając jej włosy Mówiła w jakiej kolejności ma wszystko poukładać Leżeli przez chwilę na łóżku - Wiesz już wszystko Michał? - Tak... teraz już wiem Mary podniosła głowę W momencie kiedy chciał wstać Michał przyciągnął ją do siebie - Jeszcze coś mi musisz powiedzieć - Mówiłeś że wszystko wiesz, ja jeszcze muszę poszukać notatek... - Ale ja chcę żebyś mi wszystko jeszcze raz w taki sam sposób powiedziała bo może czegoś nie zrozumiałem Michał odgarnął włosy z czoła Mary Zaczęli się całować... |
Komentarzy: 0 |
Nocą 29 maj 2009 |
Była ciemna chłodna noc Mary obudziła się - Michał śpisz? Nie usłyszała odpowiedzi Odwróciła się na bok Poczuła jak Michał przytula się do jej pleców - Myślałam że śpisz MIchał odwrócił Mary na plecy Uniósł się Podparty na ręce patrzył na Jej twarz - Ależ jestem przy Tobie kochanie, nie śpię już Mary miała zamknięte oczy Poczuła delikatny dotyk na swej twarzy Michał dotykał opuszkami palców jej czoła, policzków, brwi - Śpij moja kochana, już pora na sen - Michał... - Słucham - Michał boję się - Moja Myszko, będzie dobrze, przecież już nie raz Ci to obiecałem Mary otworzyła oczy - I co? - I nic kochanie, życie toczy się dalej - Tak samo? - Nie pora by coś zmieniać moja królewno - To nie prawda, Michał to nie prawda - Mi tak dobrze i nie chcę niczego już zmieniać - Ale ja przecież - Myszko nie pora na zmiany... może kiedyś pójdziemy na wspólny spacer i opowiem Ci o tym wszystkim o czym dotąd Ci nie powiedziałem Mary przełknęła ślinę - Michał... - Śpij kochanie... śpij... tak będzie lepiej... Twoje serce musi odpoczać przecież... |
Komentarzy: 0 |
W Londynie 28 maj 2009 |
Michał podszedł do Mary - I jak się moja Myszka czuje? - hm... - A jak serduszko? - Lepiej Michał objął Mary - Kocham Cię - ymm mów do mnie jeszcze... choćby szeptem Tulili się do siebie |
Komentarzy: 0 |
Kolejny dzień w Londynie 26 maj 2009 |
Mary siedziała przed komputerem pisała Zadzwonił dzwonek do drzwi Kogo tam znowu niesie? - pomyślała Otworzyła drzwi Michał podał jej bukiet konwalii - Proszę Mary wzięła bukiet Wąchała kwiaty z zamkniętymi oczami Otworzyła oczy i rzuciła się Michałowi na szyję Dosłownie podskoczyła, nogi oplatając na Jego biadrach - Dziękuję bardzo dziękuję Michał tulił ją do siebie jednocześnie głaskając jej plecy Wniósł ją do pokoju Zerknął w stronę komputera - Piszesz? - Tak, mam jeszcze sporo do napisania Michał postawił Mary na dywanie Usiadł przed komputerem i zaczął czytać Mary usiadła na jego kolanach Obejmował ją |
Komentarzy: 0 |
W Domu 25 maj 2009 |
Mary przytuliła się do Michała Nie mówiła wiele Michał i tak ją rozumiał Znał jej rozterki i najskrytsze myśli - Mary może pójdziemy na spacer? Chcesz? Mary spojrzała ma Jego twarz Szukała w niej wyrazu radości - Michał a jak Ty się czujesz? - Ja? - Nie uśmiechasz się teraz - Nie zawsze muszę się uśmiechać - No tak, ale jak się uśmiechasz to od razu czuję się lepiej i... - Wiem wiem... Michał przytulił mocno Mary Dłonią głaskał Jej plecy - Dobrze mi z Tobą - Mi też z Tobą dobrze Wyszli na spacer Okolica była spokojna Poszli tam gdzie ostatnio zaprowadził ją Michał Tam wspólnie obserwowali gwiazdy Mary czuła się przy Nim bezpiecznie |
Komentarzy: 0 |
Słoneczny dzień 21 maj 2009 |
Dzień dobry kochanie Dzień dobry, zasnęłam Wiem, ale nie budziłem Cię potrzebowałaś snu Michał podszedł do Mary i ucałował ją Mary objęła go za szyję Kocham Cię Ja też Cię kocham Michał wział Mary na ręce, zaniósł ja na taras ymm ale mi zrobiłeś niespodziankę Myszko Tak? Kocham Cię Mary przytuliła Michała mocniej do siebie Powiedz to raz jeszcze Michał ustami musnął Jej szyję Kocham Cię Moja Mary Mary spojrzała w Jego oczy Michałku dziękuję że jesteś przy mnie Michał odgarnął włosy Mary I zawsze będziemy... Michał urwał w pół zdania Michałku zawsze będziemy szczęśliwi bo przyszłość od nas zależy i to czy będziemy dla siebie mili i serdeczni zależy od nas Nikt za nas nie przeżyje naszego małżeństwa, naszego życia... Michał uśniechnął się Opuszkami palców dotykał jej czoła Opowiem Ci bajkę... - dodał |
Komentarzy: 0 |
Dzień 20 maj 2009 |
Michał Michał - wołał Allan Tak? Byłeś teraz w domu? Nie To idź tam Ale dlaczego? Zerwij się z pracy i idź Michał wszedł do domu Mary siedziała w fotelu Masz katar Myszko? - zapytał widząc jak Mary siąka nos Mary wstała i położyła się na brzuchu na łóżko Michał usiadł przy Niej Pogłaskał ją... Chwycił Jej dłoń Nie płacz Moja Mary Położył się przy Niej i mocno przytulił Ją do siebie Obiecuję... Mary obiecuję że Jutro będzie lepszy dzień Mary otworzywszy oczy spostrzegła Jego zatroskaną twarz A Ty nie w pracy? Przyszedłem do Ciebie No wiesz jak to jest każdy ma w życiu jakieś priorytety... - dodał z uśmiechem Mary wtuliła się w Michała Chciałabym na chwilę zasnąć Mary znów zapłakała Michał otarł Jej łzy To pośpij teraz, a potem zabiorę Cię tam gdzie jest... Gdzie co jest? Zobaczysz... - Michał znów się uśmiechnął Mary odwzajemniła uśmiech Po chwili zasnęła Spała godzinę Potem wyszli razem... |
Komentarzy: 0 |
W domu 18 maj 2009 |
Po kąpieli Mary położyła się Przepasała się kocem Było bardzo ciepło Michał podszedł do Niej Trzymał w dłoni jedwabną apaszkę i delikanie, powoli przesunął ją po plecach Mary - ymm Mary uniosła głowę i spojrzała na Michała Po chwili położył się przy Niej Wzięła z jego rąk apaszkę i przciągnęła ją po Jego skórze... Widział jak delikatnie drżą Jego mięśnie Pocałowali się Po chwili Mary zrolowała apaszkę... Przewiązała Mu oczy... Zasnęli dopiero nad ranem... |
Komentarzy: 0 |
Wrócili do Londynu 16 maj 2009 |
Mary i Michał wrócili do Londynu Kiedy już położyli się Mary z uśmiechem na ustach patrzyła na męża Michałku yhm... Dziękuję Za co Ty mi znowu dziękujesz? No przecież wiesz... Ucałowała Michała w policzek Kocham Cię I na wzajem - odpowiedział tuyląc ją do siebie tak mocno że niemal ją udusił |
Komentarzy: 0 |
Wieczór 02 maj 2009 |
Mary prasowała ubrania Michał siedział na łóżku i coś notował w kalendarzu Mary wyłączyła żelazko Podeszła do Michała, wyjęła z jego dłoni kalendarz i odłożyła Notowałem - powiedział Michał Mary przewróciła Go na plecy Michał lekko uniósł głowę Całowali się Mary zdjęła Mu koszulkę W tym momencie zadzwonił dzwonek A to kto może być? - spytał Michał Mary wskazała na Michała palcem i powiedziała: nie ruszaj się stąd Michał położył głowę i patrzył w sufit Mary uchyliła drzwi Niespodzianka! - powiedział Allan podając czerwone wino Allan Ty jesteś naszym przyjacielem, a przyjaciel jest w stanie wszystko zrozumieć wróć tu za cztery godziny Ile? Mary kto przyszedł? - zpytał Michał Już mnie tu nie ma - powiedział Allan Mary pomachała do niego Mary! Chciałbym mieć taką żonę! - zawołał Allan No ba! Kto to był? Allan, ale powiedział że jeszcze coś załatwi i przyjdzie później Akuurat! Ha ha ha Ja Cię teraz uduszę za ten śmiech! - zawołała Mary Pochyliła się nad Michałem by zacisnąć dłonie wokół Jego szyi Michał przytulił Ją mocno do siebie... Mary siedziała tyłem do drzwi na kolanach Michała Ktoś zapukał Proszę! - powiedział Michał Przytrzymał głowę Mary by nie patrzyła na Allana No i załatwiłeś? - zapytał Allana Michał A tak! Mary mi doradziła co mam zrobić Michał puścił głowę Mary i powiedział do Niej cicho I tak Ci nie wierzę Mary uśmiechała się Przyłożyła usta do ust Michała Całowali się Mam już sobie iść? - spytał Allan Michał nie przestawał całować Mary, rzucił w Allana poduszką |
Komentarzy: 0 |
Zostanę 01 maj 2009 |
Michał uśmiechał się Dzień dobry Kochanie Dzień dobry Delikatnie pocałował Mary Chciałbym przy Tobie... Mary nie pozwoliła Mu dokończyć zdania Swe usta połączyła z ustami Michała Zostanę tu na zawsze - wyszeptał y y Michałku już niedługo będziemy daleko stąd Michał mierzwił Jej włosy Nigdy nie sądziłem że tak można kochać Tak mocno - dodał po chwili Jego dłonie głaskały plecy Mary Tuż przy sobie Ciało obok ciała Leżeli Patrzyli na siebie Ich oczu uśmiechały się Ich serca biły przyspieszonym rytmem Michał chwycił dłoń Mary i przyłożył ją do swego policzka Wydawało się iż czas się ztrzymał A ta chwila trwa i trwa... bez końca... |
Komentarzy: 1 |
niedziela, 31 maja 2009
maj 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miłego dnia :)