Była zimna noc 25 listopad 2010 |
Michał wszedł do sypialni Mary spojrzała na niego Położyła się spać Zgasił światło i wyszedł z pokoju Mary spojrzała przez okno na gwiazdy Po jej policzkach słpywały łzy Otarła je, starała się zasnąć Kiedy Michał się przy niej położył szepnął: - Nie musisz się wstudzić łez... przy mnie nie musisz Przytulił ją - Dobrej nocy - powiedziała - Dobrej nocy moja kochana i kolorowych Mary uśmiechnęła się Zasypiała - Tak bardzo brakuje mi Taty - Wieem - powiedział głaskając ją |
Komentarzy: 1 |
W ciepłym domu 14 listopad 2010 |
- Dlaczego płaczesz? Z powodu tego że Twój Tata zmarł? - Tak - Mówiłaś że tam gdzie On teraz jest jest mu dobrze nic go nie boli, to dlaczego płaczesz? - Bo mi brak Mojego Taty - Mój Tata mówi że miłość rani, dlaczego tak mówi? - Kuba zamyślił się - Zapytaj go o to - A Ty jak myślisz Mary? - Miłość sama w sobie nie rani. Jest czysta i piękna ludzie którzy się kochają czują się dobrze a kiedy jedna osoba kocha drugą a ta druga już jej nie kocha czują się zranieni ale nie miłość rani, lecz brak tej miłości - Kocham Mojego Tatę - Mów mu o tym jak najczęściej - A Ty swojemu mówiłaś? - Mówiłam, ale teraz kiedy umarł myślę że zbyt rzadko mówiłam mu że go kocham - Kuba chodź już - zawołał Michał - Muszę już jechać - Wiem, to do zobaczenia Mary roztrzepała Kubie włosy Uśmiechnął się |
Komentarzy: 0 |
Wieczorem 06 listopad 2010 |
Wieczorem we trójkę wrócili do ciepłego domku - Mogę u Was zostać do jutra Mary? - A co na to mama? - Zadzwoń do niej i powiedz jej że chcesz żebym został u Was - Musiałabym spytać Michała co o tym sądzi - Jak mamę przekonasz to On się zgodzi, bo chesz żebym został tutaj, prawda? - Jasne że chcę - Mary roztrzepała Kubie włosy Kuba podał jej telefon - Wykręciłem - Ale - Rozmawiaj Mary wzięła telefon do ręki Michał podszedł do Kuby - Z kim Mary rozmawia? - Zaraz się dowiesz wszystkiego Kuba pobiegł do ogrodu Kiedy Mary skończyła rozmowę spojrzała na Michała - Co się stało? - Kuba chciał u nas zostać i wykręcił numer do swej mamy i... - Nie zgodziła się? Michał przytulił Mary - Idź do Kuby, jest w ogrodzie nic mu nie mów narazie Mary poszła do ogrodu Kuba domyślił się że mama się nie zgodziła - Może następnym razem - powiedział - Skąd wiesz co powiedziała? - Przecież widzę Twoją minę, uśmiechałabyś się gdyby się zgodziła Michał podszedł do nich Oboje patrzyli na Michała jakby błagając by powiedział że dzwonił do mamy Kuby - Zostajesz - powiedział w końcu Michał - Juhu! - Ale Fajnie! Super! - To zagramy w coś? - Jasne! |
Komentarzy: 1 |
Gość 06 listopad 2010 |
- O jest nasz gość - powiedział Michał zauważywszy przed domem taksówkę Michał otworzył drzwi Mary wyszła razem z nim - Kuba! - Cześć - Zapłaciłeś za taksówkę? - Opłacona była - To dla Ciebie Mary - Kuba podał Mary czekoladki - Dzięki - Mama kazała Ci to dać Mary uśmiechnęła się - Aleś się odstrzelił - Kazała mi to założyć bo powiedziała że tak wypada, mogę założyć polar? - Jasne! Michał znajdzie się tu coś dla niego do ubrania? - Coś będzie na strychu Michał dłoń położył na ramieniu Kuby - Wybierzemy coś Poszli na górę - Ale tu rupieciarnia! - zawołał Kuba - Nieład artystyczny Kuba spojrzał na Michała - Mary tak mówi? - yhm Wybrali coś do przebrania Zeszli do pokoju - Zaraz podam obiad - Pojedziemy zobaczyć nowy dom? Mary spojrzała na Michała Pokiwał potakująco głową - Zaraz po obiedzie pojedziemy - Tam jest duża działka - Spora, będzie co kosić - I gdzie w piłkę grać - Możemy tam grila zrobić jakbyś chciał - Na razie to nie wiem - Wyrosłeś - Mary roztrzepała Kubie włosy - Już nie jestem taki mały Mary uśmiechnęła się - Kupisz sobie potem psa? - Nie wiem jeszcze Po obiedzie pojechali na działkę - Ale tu fajnie! - zawołał Kuba Obeszli całą działkę i weszli do budynku - Mary ile tu będziecie mieli pokoi? - Michał ile będziemy mieć pokoi? - Cztery - Sypialnie na górze, a na dole salon - A tu? - Tu łazienka, a tam pokój Michała - Co? To nie będzie spał u góry? Bez sensu - zauważył Kuba - Pokój w którym będzie sobie pracował a sypialnię wspólną będziemy mieć u góry - No tak to co innego, bo już myślałem że nie będziecie ze sobą spać Mary zaśmiała się pod nosem Kuba wszedł po drabinie na górę - Te dziury w dachu na okna? - Tak Michał przytulił Mary - Wiesz, sądzę że wieczorem nie będziemy musieli rozmawiać to już nieaktualne - Zostajemy? - Tak, nie mógłbym znów wyjechać tak daleko |
Komentarzy: 0 |
W ciepłym domu 06 listopad 2010 |
- Już wstałaś? Mary podeszła do Michała Siedział na fotelu Usiadła mu na kolanach Objął ją Wtuliła się w jego ramiona - Pojedziemy dziś znów do naszego domku? Chciałabym zobaczyć - Oczywiście, ale sądziłem że dopiero po południu rano chciałem trochę popracować - Dobrze, to popracuj Mary przyszykowała śniadanie - Michałku zjesz teraz? - Tak, już idę Mary nalała do szklanek herbaty Michał usiadł przy stole - Nie pijesz kawy? - Później się napiję - Dziś chyba jednak nie pojedziemy, albo pojedziemy razem zapomniałem Ci powiedzieć Mary patrzyła na Michała zastanawiała się o czym zapomniał - Dziś ktoś nas odwiedzi - Nie lubię jak mówisz ktoś, mama? - Nie, to ktoś ze znajomych ucieszysz się - Skąd wiesz że się ucieszę? - Bo Cię znam bardzo dobrze Mary podparła się ręką - A o której? - Później, tak po obiedzie Zjedli śniadanie Mary umyła naczynia Kiedy wróciła do pokoju męża już w domu nie było Wyszła do ogrodu Rozmawiał przez telefon Uśmiechnęła się i wróciła do ciepłego domu - Telefon miałem, dlatego wyszedłem - Nie lubię jak wychodzisz nie informując mnie o tym - Ale to była rozmowa której nie chciałem przerywać dlatego zdecydowałem się wyjść - Rozumiem - Nie pytasz kto dzwonił? - Jak sam mi nie powiesz to domysłów snuć nie będę - Już pewnie przyszło Ci do głowy że to conajmniej dziwne że nie chcę rozmawiać przy Tobie, ale to nie tak kochanie - Nie drążmy tego tematu - Z Londynu, chcą żebym wrócił - I co powiedziałeś? - Że się zastanowię - Ja już tam nie wracam - To ja też nie Michał podszedł do Mary Pocałował ją w policzek Przytulił Pocałowali się - Michał a może zbyt pochopnie powiedziałam że tam nie wracam tam było nam lepiej - Ale wtedy nie mieliśmy tu domu, teraz już mamy i zawsze mówiliśmy że osiądziemy tu na stałę - Ty tego chciałeś, ja wolałam morze - Ale rozmawiliśmy o tym - Tak, oczywiście - Mary zawsze możemy sprzedać dom i zaczać jeszcze raz od początku - Nie chcę znów zaczynać od początku... Mary poszła do kuchni Zajęła się obiadem Michał usiadł przed komputerem, ale nie potrafił się skoncentrować Poszedł do kuchni - Mary omówmy jeszcze raz wszystkie za i przeciw - Dotyczace wyjazdu za granicę? - Tak - Później, wieczorem - Dobrze |
Komentarzy: 0 |
Wszystko będzie dobrze 01 listopad 2010 |
Mary wstała z łóżka Nagle zakręciło jej się w głowie, zasłabła - Połóż się, nie musisz teraz wstawać Michał pomógł jej wrócić do łóżka Położyła się Michał pogłaskał ją - Wszystko będzie dobrze... Uśmiechnęła się słysząc te słowa Chwyciła Michała za rękę Mocno zacisnął swą dłoń na jej dłoni Kiedy Mary nabrała sił pojechali na groby swych bliskich |
Komentarzy: 1 |
wtorek, 30 listopada 2010
listopad 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miłego dnia :)