niedziela, 8 listopada 2015

O tamtym

- Powinnaś się z nim spotkać kiedy wyjadę
- Po co?
- Oj Mary, bo im wcześniej On się przekona, że nie ma u Ciebie szans
tym szybciej będziemy znów mieli siebie dla siebie
- Nie boisz się, że mogłabym stracić głowę?
- Kochana, gdybyś nie była moją żoną byłoby mi wszystko jedno
- Słucham?
- Facet chce Cię zaciągnąć do łóżka! Nie widzisz tego?
- Mówiłam mu, że ja jedynie z mężem
- Ale On tego nie będzie słuchał, będzie Cię mamił pięknymi tekstami, słowami
- Już nie pisze dla mnie
- Ale dzwonił znów do Ciebie jak byłem w pracy
- No tak, to mam przestać z nim rozmawiać?
- Mary Ty masz swój rozum, jeśli On będzie widział choć cień szansy... nie odpuści
- Jak wiele czasu potrzeba by oszust internetowy zaciągnął kobietę do łóżka?
- Sama widzisz
- On najpierw jest niemal dwadzieścia cztery godziny na dobę, potem znika na dłuższe chwile,
ale mówi, że o mnie myśli, że tęskni, zaczyna snuć fantazje, chce mnie od siebie uzależnić
- Ty nie pozostałaś mu dłużna, dałaś się wciągnąć w jego gierki
- To prawda, rozbudził we mnie fantazje o jakich mi się wcześniej nie śniło
- To tylko słowa, ale zauważ jak uzależniają
- Uzależniłam się od jego czułych słów?
- Od ukrytych pragnień nie uciekniesz, ja jestem Twoim mężem, wiem coś na ten temat
- Coś... Czy ja Cię w ten sposób ranię?
Michał pokręcił głową przecząco
- To dlaczego mi na to pozwalasz? Dlaczego mi nie powiesz, że mam przestać,
że powinnam już z nim nie rozmawiać
- Musisz się z nim spotkać, by się przekonał, że jesteś wobec niego szczera
- Tłumaczyłam mu, wiele razy, że rozmowy to rozmowy, a jak się spotkamy to tylko w miejscu publicznym
- Oboje dojdziecie do wspólnych wniosków, a zabranianie Tobie czegokolwiek
odniesie skutek wręcz odwrotny do zmierzonego
- Co chcesz przez to powiedzieć?
- Ufam Ci, kocham Cię i sama mówiłaś, że rozmowy z nim sprawiają Ci przyjemność
- Ja byłabym o Ciebie zazdrosna!
- Ha ha Moja Kochana! - Michał objął czule żonę - Ty jesteś o mnie zazdrosna teraz i zawsze będziesz
- No właśnie! Michał czemu wysyłasz mnie na spotkanie z nim?
- Bo Cię znam! Bo kocham!
Mary rozłożyła ręce jakby nadal nie rozumiała
- On nie jest dla Ciebie - dodał tuląc ją do siebie
Mary zamknęła oczy
Michał słyszał jej przyspieszony oddech
- Mary wyjeżdżam dopiero dziesiątego stycznia, wiele się do tego czasu wyklaruje
- On był zaskoczony, że o nim powiedziałam Tobie i innym przyjaciołom
- On na to czekał
- Co?
- Był ciekaw jak wiele dla Ciebie znaczy znajomość z nim, a sam o Tobie bliskim nie powiedział
- Bo jego żona byłaby zazdrosna, nie rozumiałaby, że możemy rozmawiać, czasem mi mówił,
że traktuje mnie jak swego terapeutę, to mnie irytowało i mówiłam by przestał mnie tak postrzegać
- O tylko sprawdzał jak zareagujesz! Chciał się upewnić, że nie traktujesz go jak "ciekawy przypadek"
- Jak Oszusta Internetowego - Mary się uśmiechnęła
- Taak
- Dziś nawet mówił jakie to typowe... On zraniony szuka współczucia u innej zamężnej kobiety
- Wie, że go zrozumiesz
- Myślę, że już wie
- Nie pozwalaj mu by Cię źle traktował
Mary spojrzała Michałowi w oczy
- Wiem, że płakałaś...
- Potraktował mnie podle, ale mu wybaczyłam
- On mówi Ci, że chce byś przestała z nim rozmawiać, a jednocześnie pragnie byś wyczekiwała na niego
- Na rozmowy
- Na niego kochana
- Na niego?
- Taaak, On chce stać się dla Ciebie najważniejszy
- yhm... niby tak, ale zostawia sobie furtkę, zawsze będzie mógł powiedzieć,
że jednak z żoną mu się bardzo dobrze układa i już nie potrzebuje mnie do niczego
- Jednocześnie wie, że jak żona wyjedzie będzie Cię rozpieszczał,
tymbardziej, że i mnie tu nie będzie w tym styczniu
- Gdzie tam styczeń Michał, za miesiąc mamy rocznicę Ślubu
- yhm... My tak...
Mary oparła głowę o klatkę piersiową Michała
- Ja o nim Tobie powiedziałam, On o mnie nie mówi, a jednocześnie mówi jak tęskni...
Odnoszę wrażenie, że lubi te rozmowy ze mną, że przy mnie czuje się dobrze, lepiej
- Jesteś jego lekiem na całe zło
- Hm... może
- Chciałabyś by budził się i o Tobie marzył? By się w Tobie zakochał? By mówił, że już nie wyobraża sobie, życia bez Ciebie, że tak wiele mu się z Tobą kojarzy, że stałaś się obecna w jego życiu na co dzień, że niemal w każdej chwili myśli o Tobie... o Twoich włosach, ustach, piersiach...
Mary podniosła głowę i patrzyła na twarz Michała
Słowa wypływały z niego jak z karabinu maszynowego, miał zamknięte oczy
- Że oszalał na Twoim punkcie, że chce Cię mieć w ramionach...
- Michał!
Michał otworzył oczy
Uśmiechnął się
- Mówiłem o Tobie
- yhm... słyszałam
- Nie chcę by On do Ciebie dzwonił, nie chcę by Cię pragnął, choć wiem, że jesteś Tylko Moja
- Bo jestem kochany...
- Ja to wiem, On nie...
Mary zamknęła usta Michała pocałunkiem
- Czujesz zapach malin? - zapytała
Michał znów ją pocałował
- Czuję... że... ta noc będzie długa... - Wziął Mary na ręce i zaniósł do sypialni
Kochali się namiętnie odkrywając przed sobą kolejną krainę rozkoszy...


2 komentarze:

  1. Witaj Happy Mary. Michał ma rację, nie daj się omamić czułymi słówkami. Być może, to faktycznie oszust internetowy, nie ufaj mu. Jak zauważył Michał On nie jest dla Ciebie. pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie nie ma wytłumaczenia ze chciał sprzedać usługę

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)